Według nowych przepisów maseczki będą obowiązkowe we wszystkich wnętrzach, a od 1 listopada restauracje mają sprawdzać zaświadczenia o szczepieniach.
W środę w Czechach odbyło się nadzwyczajne posiedzenie rządu dotyczące pandemicznej sytuacji w kraju. Zdecydowano o przywróceniu niektórych ograniczeń, aby zapobiec dalszemu rozwojowi epidemii koronawirusa. Część restrykcji będzie obowiązywała od 24 października, inne od 1 listopada.
Obywatele i turyści będą musieli na nowo przyzwyczaić się do noszenia maseczek ochronnych w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Będzie to dotyczyło również miejsc pracy, chyba że w pomieszczeniu będzie przebywała wyłącznie jedna osoba. Natomiast od początku listopada właściciele restauracji będą musieli sprawdzać paszporty covidowe swoich klientów. Ma się to odbywać w momencie, kiedy przybyła osoba zajmie miejsce przy stoliku.
W Czechach zmieni się także ważność testu na koronawirusa – badanie PCR będzie obowiązywało tylko przez 72 h – do tej pory było to 7 dni, a test antygenowy 1 dzień.
To kolejny sąsiad Polski, który wprowadza zaostrzone restrykcje. W 10 z 79 słowackich powiatów mają od poniedziałku obowiązywać nowe środki przeciwepidemiczne. Dotyczy to również pięciu powiatów położonych przy granicy z Polską – są to Świdnik, Bardiejów, Lubowla, Twardoszyn i Czadca.
W „czarnych” powiatach automatycznie powinny być zamknięte restauracje, w tym nawet te mające tarasy i ogródki. Możliwa jest jedynie sprzedaż na wynos. Oprócz tego zamknięte zostaną hotele i schroniska, siłownie i kluby fitness. Nie mogą z nich korzystać także osoby zaszczepione. Nie ma jednak zakazu podróży, także za granicę. Wszyscy zobowiązani są do poruszania się w maseczkach założonych na nos i usta. Osoby niezaszczepione nie będą mogły dodatkowo uczestniczyć w imprezach masowych, a także korzystać z kolejek linowych i urządzeń sportowych na wolnym powietrzu. Wprowadzono dla nich także limit w sklepach i miejscach kultu religijnego – jedna osoba na 25 m².
oprac. /kp/