Wzrost liczby zakażeń notuje się nie tylko w państwach o niskim poziomie zaszczepienia przeciw koronawirusowi – w Europie Wschodniej, ale także w tych krajach, w których duża część populacji jest zaszczepiona.
– Europa pozostaje epicentrum pandemii – zaalarmował w Genewie Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia. W ciągu siedmiu dni na kontynencie odnotowano 2 mln przypadków koronawirusa, najwięcej od początku kryzysu związanego z SARS-CoV-2. W Europie zarejestrowano także niemal 27 tys. zgonów związanych z COVID-19. – Stanowi to ponad połowę wszystkich światowych zgonów związanych z tą chorobą – podkreślił Ghebreyesus.
Na konferencji prasowej zwrócono uwagę, że pomimo notowanych wzrostów w liczbie zachorowań w państwach o niskim poziomie zaszczepienia przeciw koronawirusowi, czyli w Europie Wschodniej, rejestruje się je także w tych krajach, w których duża część populacji jest zaszczepiona. Dyrektor generalny WHO przypominał, że choć szczepionki obniżają ryzyko hospitalizacji i poważnego przebiegu choroby, to nie zastępują one potrzeby stosowania innych środków ostrożności. – Stosowanie preparatów przeciw COVID-19 zmniejsza ryzyko transmisji wirusa, niemniej w pełni temu nie zapobiega – podkreślił.
Tedros Adhanom Ghebreyesus oświadczył również, że do końca bieżącego roku celem WHO będzie pełne zaszczepienie przeciw COVID-19 40% populacji każdego z państw na świecie.
oprac. /kp/