– W najbliższych dniach będą kolejne zwyżki zakażeń, co widzimy w liczbie zleceń na badania PCR z POZ, ale także w liczbie wykonywanych testów. Piąta fala się rozpędza – powiedział Waldemar Kraska.
W ciągu ostatniej doby badania wykazały obecność SARS-CoV-2 u 53 420 osób w Polsce. To najwyższy wynik od początku pandemii. – To rekordowy wynik, a w najbliższych dniach będą kolejne zwyżki zakażeń, co widzimy w liczbie zleceń na badania PCR z POZ, ale także w liczbie wykonywanych testów. Piąta fala się rozpędza – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Najwięcej nowych przypadków jest w województwie mazowieckim – 8524 i śląskim – 8042. Zmarło 276 osób.
W związku z coraz większą liczbą zakażeń minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek ogłosił, że od czwartku w całej Polsce zostanie wprowadzona nauka zdalna. Będzie ona dotyczyć uczniów z klas V-VIII szkół podstawowych i uczniów szkół ponadpodstawowych. Ma trwać do końca ferii zimowych, czyli do 27 lutego. – W praktyce oznacza to dla większości uczniów nieco ponad dwa tygodnie nauki zdalnej, bo pozostałe dwa tygodnie to są ferie zimowe, które w dziewięciu województwach przypadają na okres lutego. Jesteśmy pełni nadziei, że z końcem lutego, czyli wraz z zakończeniem ferii, wszyscy spokojnie wrócimy do nauki stacjonarnej, bo – jak przewidujemy – ten szczyt piątej fali będzie przypadał za dwa, trzy tygodnie – tłumaczył minister.
Główny Inspektor Sanitarny Krzysztof Saczka przekazał, że w ostatnim tygodniu obserwowano w szkołach gwałtowny wzrost liczby ognisk szkolnych i liczby osób objętych postępowaniem epidemiologicznym w tych ogniskach. Zdradził też, że jest to duże wyzwanie dla pracowników GIS, którzy codziennie muszą przeprowadzać bardzo wiele wywiadów epidemiologicznych, identyfikować wiele ognisk, prowadzić testy, ograniczać kontakty czy nakładać kwarantanny.
Udział procentowy wiarianty Omikron w odnotowanych w Polsce zakażeniach wynosi 37,6% – Należy pamiętać, że to jest stan co najmniej sprzed tygodnia, dlatego że proces sekwencjonowania trwa kilka dni i te dane pokazują się z małą zwłoką czasową – wyjaśnił GIS.
oprac. /kp/