W połowie przyszłego roku Polaków może czekać szok cenowy

zakupy sklep market
Fot. freepik.com

Wojna w Ukrainie i niestabilna sytuacja w regionie wpływają na ceny surowców, a także na wzrost kosztów energii oraz żywności.

We wrześniu codzienne zakupy zdrożały średnio o 24% w porównaniu do cen sprzed roku. Jak stwierdza dr Andrzej Maria Faliński, były dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, wciąż nie jest to szczyt inflacji. Nie ustają jej przyczyny, a kumulują się następstwa, czyli słabsze wyniki firm i problemy z finansowaniem przedsiębiorstw. Jego zdaniem bezrobocie już puka do polskich drzwi, wbrew dotychczasowym wynikom rynku pracy.

- reklama -

Zdaniem ekspertów świąteczne zakupy będą naprawdę drogie, bo staną się okazją do odrobienia rosnących strat producentów i handlu. Poza tym pojawią się w większej ilości produkty importowane, a słaby złoty wesprze gwałtowny wzrost cen. Szczyt inflacji powinien nastąpić dopiero na przełomie maja i czerwca 2023 r. Wówczas może być nawet na poziomie 30%. Aktualnie wskaźnik ten wynosi 17,9%.

przycisk-plusy

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj