W ramach obchodów odsłonięto tablicę upamiętniającą pomordowanych Żołnierzy Polskiego Podziemia Niepodległościowego na murach Cmentarza Jeruzalem.
1 marca miały miejsce raciborskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Dla wielu żołnierzy podziemia wojna nie skończyła się w maju 1945 r. Z bronią w ręku przeciwstawiali się narzuconemu Polsce komunistycznemu rządowi. Ta niezgoda na Polskę pod jarzmem narzuconym przez Związek Radziecki często kosztowała ich życie i wolność. Żołnierze Wyklęci to zbiorcza nazwa dla antykomunistycznego narodowego podziemia, które wywodziło się z takich organizacji polskiego państwa podziemnego jak Armia Krajowa, Wolność i Niezawisłość, Wolność i Sprawiedliwość, Narodowe Siły Zbrojne. Po 1945 r. walczyli oni zbrojnie z władzą komunistyczną i nie skorzystali z amnestii z 1947 r. Swoją walkę kontynuowali jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. Ocenia się, że w walce ze służbą bezpieczeństwa zginęło ok. 7 tysięcy Żołnierzy Wyklętych. Ostatnim żołnierzem podziemia niepodległościowego był Józef Franczak ps. Laluś. Zginął z rąk SB 21 października 1963 r.
3 lutego 2011 r. Sejm Rzeczpospolitej Polski uchwalił dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Obchody w Raciborzu rozpoczęły się od uroczystego odsłonięcia tablicy upamiętniającej pomordowanych Żołnierzy Polskiego Podziemia Niepodległościowego na murach Cmentarza Jeruzalem, którego dokonali wiceminister sprawiedliwości Michał Woś i wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. To hołd dla tych, którzy oddali swoje życie w imię najwyższych wartości, jakimi są Bóg, honor, ojczyzna. Z kolei przy wejściu na Raciborską Łączkę, gdzie po kryjomu chowano bohaterów, został postawiony brzozowy krzyż – symbolizuje on groby, których zabrakło. Również tam delegacje i mieszkańcy złożyli kwiaty.
– To niezwykle ważny dzień dla wielu raciborzan, ważny dzień dla tych, którzy wiedzą, jak wielkie idee i wielkie wartości są za słowami „Bóg, honor, ojczyzna”. Cały komitet złożony z osób od prawa od lewa, także politycznie – to jest piękne, że właśnie raciborzanie doprowadzili do tego, że ten pomnik Żołnierzy Wyklętych przy miejscu kaźni powstał, ale też, że dzisiaj tutaj się spotykamy i że ta Raciborska Łączka będzie właściwie oznaczona. Instytut Pamięci Narodowej znalazł już i ekshumował szczątku jedenastu osób. Jest to niezwykle ważne, że będą tu upamiętnieni, że nie tylko w miejscu kaźni, ale i w miejscu, w którym spoczęli – w bezimiennych grobach, tam gdzie świat miał o nich zapomnieć, my doprowadzamy do tego, żeby tak nie było – mówił Michał Woś.
/kp/