Czujniki jakości powietrza, z których korzysta GIOŚ, to urządzenia referencyjne o wartości ok. 100 tys. zł każde. Na rynku pojawiło się jednak w ostatnich latach wiele urządzeń, których ceny są znacznie niższe.
Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego zlecił przygotowanie systemu, który zautomatyzuje system ostrzegania o ryzyku lub przekroczeniu norm jakości powietrza. Komunikaty w tej sprawie obecnie są publikowane na stronach GIOŚ, WCZK czy poszczególnych urzędów. Ze względu na to, że wiąże się to z określonymi obowiązkami regulowanymi w prawie, potrzebny jest sprawny system informacyjny oparty na rzetelnych danych.
Jak tłumaczy Mateusz Marzetz, innowacją w nowym systemie będzie wykorzystywanie modelowania i prognoz opracowywanych i publikowanych na mapach przez Instytut Ochrony Środowiska oraz łączenie ich z odczytem danych z czujników referencyjnych GIOŚ. – Dzięki temu będziemy uzyskiwać miarodajne wyniki przy decyzji do wydania komunikatu w sposób automatyczny, co usprawni działania, które aktualnie GIOŚ wykonuje manualnie za pomocą swojej wiedzy eksperckiej – podkreśla ekspert.