Polacy najbardziej przejmowali się stanem środowiska na przełomie lat 80. i 90., głównie z powodu ogromnego zanieczyszczenia atmosfery i rzek, wymierania lasów czy katastrofy w Czarnobylu.
Coraz mniej Polaków neguje fakt zmian klimatycznych, mimo to ich świadomość ekologiczna pozostawia wiele do życzenia. Eksperci wskazują, że edukacja w tym zakresie jest konieczna, ale może nie wystarczyć, zwłaszcza jeśli będzie przymusowa.
– To, co widać wyraźnie z badań, to przestaliśmy jako społeczeństwo negować fakt zmiany klimatu, fakt katastrofy klimatycznej, a nawet odpowiedzialności człowieka za ten proces. Tutaj więc mamy progres. Natomiast w tym momencie dyskusja dotyczy tego, na ile powinniśmy być zaangażowani, my jako Polska, w proces zapobiegania katastrofie klimatycznej na tle innych krajów, szczególnie rozwiniętych krajów Zachodu – podkreśla dr hab. Przemysław Sadura.