Rektorzy uczelni ekonomicznych zwracają uwagę, że potrzebna jest także większa współpraca na linii nauka – biznes i połączenie tych dwóch światów, które bez siebie nie mogą istnieć.
Czynniki, na których do tej pory opierał się rozwój gospodarczy Polski, zdaniem ekspertów powoli się wyczerpują. – To moment, w którym czas postawić na naukę i badania rozwojowe – oceniają. Do tego jednak koniecznych jest kilka zmian związanych m.in. z większym powiązaniem prac naukowych z biznesem.
– Polska gospodarka przez lata rozwijała się dzięki prostym zasobom, takim jak tania siła robocza, duży rynek, konwergencja. Te czynniki się wyczerpują. Bez silnego impulsu jakościowego, a ten impuls jakościowy może się brać z nauki, polska gospodarka sobie nie poradzi, będzie gospodarką peryferyjną. Jeżeli tego nie uczynimy, to udziałem naszego państwa stanie się coś, co ekonomiści nazywają pułapką średniego dochodu – tłumaczy dr hab. Stanisław Mazur.