Zdaniem Jana Makowskiego wprowadzanie w błąd opinii publicznej odnośnie ilości składowanych odpadów jest elementem prowadzonej od wielu miesięcy walki politycznej.
Od lat w pobliżu miejskiego składowiska odpadów przy ul. Rybnickiej w Raciborzu wyczuwalne są nieprzyjemne zapachy. W minionym roku sytuacja ta zdaniem mieszkańców Brzezia uległa znacznemu pogorszeniu. 15 marca odbyła się konferencja prasowa Raciborskiego Centrum Recyklingu R3, która poświęcona była temu zagadnieniu i ostatnim wydarzeniom z nim związanym.
Jan Makowski, prezes zarządu RCR R3, po raz kolejny zdementował informacje dotyczące rzekomego powodowania przez składowisko odpadów uciążliwości odorowych dla mieszkańców Brzezia. Na potwierdzenie słów, że emitentem uciążliwości odorowych jest spółka PUK Empol prowadząca obok składowiska instalację przetwarzania odpadów, przekazał dokumenty, w tym m.in. protokół z Urzędu Miasta Raciborza z 2021 r. z udziałem przedstawicieli Empolu, w którym potwierdzają oni emitowanie przez ich instalację odorów uciążliwych dla mieszkańców, oraz wystąpienie Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska z 2024 r., w którym stwierdził on, że emisja odorów następuje z instalacji Empolu.
Zdaniem Jana Makowskiego powodem zmasowanego ataku na miejskie składowisko odpadów jest trwająca obecnie kampania samorządowa, a elementem prowadzonej od wielu miesięcy walki politycznej jest wprowadzanie w błąd opinii publicznej odnośnie ilości składowanych odpadów. Podkreślił on, że od ok. 2016 r. RCR przyjmuje co roku takie same ilości odpadów w formie już przetworzonej, a apogeum wielkości składowanych odpadów miało miejsce w 2018 r. i 2019 r., a więc za poprzednich władz składowiska.
Teraz – mając na uwadze dobre imię RCR – spółka zamierza korzystać z wszelkich dostępnych instrumentów prawnych chroniących ją przed tego typu nadużyciami.
oprac. /kp/