Formacja senior hip-hop zdobyła tytuł mistrza Polski, natomiast mini formacja zajęła trzecie miejsce.
W dniach 18-19 kwietnia grupy hip-hopowe Zespołu Tanecznego Skaza z Raciborskiego Centrum Kultury wzięły udział w Mistrzostwach Polski WADF w Inowrocławiu. Do Raciborza przywiozły złoto, brąz oraz sporo cennych doświadczeń dla młodych tancerzy.
– Wyjechaliśmy w czwartek z Raciborza do Kobylnik k. Kruszwicy, by tam w pięknym pałacu, w którym zespół rezydował już w zeszłym roku, zregenerować się przed piątkowym startem w Mistrzostwach federacji WADF w kategorii Urban street dance showcases. Po obiedzie tancerze wraz z trenerką Marysią Krzemień oraz opiekunami udali się do Kruszwicy i nad jezioro Gopło, przy którym stoi słynna wieża Popiela. Potem był już czas na przygotowania do piątkowych zawodów – relacjonuje RCK.
Na pierwszy ogień poszła grupa hip-hop reprezentacja junior, dla których był to pierwszy start w zawodach. Tancerze zajęli ósme miejsce. Następnie startowała hip-hop mini formacja senior (14 osób), która wytańczyła trzecie miejsce. Kolejna była formacja seniorów (24 tancerzy) startująca w kategorii urban show dance showcases, która wywalczyła pierwsze miejsce, zdobywając tytuł mistrza Polski. Jak podkreśla RCK, przygotowana przez Marysię Krzemień choreografia była bardzo oryginalna, ale też wymagająca tanecznie. Następnie przyszedł czas na Łucję Szymiczek, która po raz pierwszy startowała w kategorii solo (improwizacja) na zawodach tej rangi. Łucja zajęła 17. miejsce na 70 solistów, przechodząc kolejno do ćwierćfinału i półfinału. Wystąpiła również w duecie z Mileną, w którym uplasowały się na 28. miejscu z 63 duetów. Do półfinału solistów w kategorii GOLD doszła Agata Kruszelnicka vel „Żuk”, zdobywając 11. miejsce.
– Serdecznie gratulujemy wszystkim tancerzom! Mierzyć się z całą taneczną Polska to duże wyzwanie i z pewnością ogromne przeżycie. Wielkie podziękowania dla trenerki i choreografki grup, solistów i duetów Marysi Krzemień. Bardzo dziękujemy również wspomagającemu trenerowi Agaty Kruszelnickiej – Denisowi Choremu – podsumuje RCK.
fot. RCK
oprac. /kp/