Reforma podnosząca wiek emerytalny do 67 lat wprowadzona w 2013 r. spotkała się z ostrym oporem społecznym i przyczyniła się do porażki PO w wyborach dwa lata później.
Politycy rządzącej koalicji wykluczają podniesienie wieku emerytalnego. Zdaniem ekspertów oznacza to potrzebę zachęcania seniorów do pracy. Zwolnienia podatkowe to za mało – potrzebne są szkolenia i lepsza opieka zdrowotna, by starsze osoby chciały dłużej pracować. Obecnie na jednego emeryta pracuje średnio 1,8 osoby, a niektóre dane wskazują, że w przyszłości najprawdopodobniej to będzie około 1,3–1,4 pracującego na emeryta. Według różnych szacunków obecni 25- i 30-latkowie będą otrzymywali emerytury nie wyższe niż około 25% ostatniej pensji.