Mężczyzna zarysował zaparkowany samochód i próbował odjechać. Zatrzymali go świadkowie. Za swoje zachowanie 35-latek odpowie przed sądem.
Nietrzeźwi rowerzyści to wciąż problem na drogach. Mimo wysokich mandatów nie brakuje przypadków, w których osoby pod wpływem alkoholu decydują się na jazdę rowerem. Tymczasem każdy nietrzeźwy uczestnik ruchu drogowego stanowi potencjalne zagrożenie i również pijany rowerzysta w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego może doprowadzić do groźnego wypadku – nie tylko dla siebie, ale i dla innych.
4 listopada dyżurny raciborskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym rowerzyście na ul. Opawskiej. Mężczyzna miał zarysować zaparkowany samochód i próbował odjechać. Dzięki szybkiej reakcji dwóch świadków, którzy uniemożliwili mu ucieczkę, funkcjonariusze ruchu drogowego mogli przyjechać na miejsce i poddać 35-latka badaniu alkomatem. Wynik to blisko 3 promile alkoholu. Za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem.
Tego samego dnia na ul. Pocztowej w Wojnowicach policja zatrzymała kolejnego nietrzeźwego rowerzystę – 53-latka z wynikiem 1,5 promila alkoholu we krwi. Za popełnione wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 2500 zł.
Od 1 stycznia 2022 r. jazda rowerem po spożyciu alkoholu, czyli mając w wydychanym powietrzu od 0,2 do 0,5 promila, grozi mandatem w wysokości 1000 zł. W przypadku przekroczenia 0,5 promila jest to 2500 zł. Dodatkowo sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne na okres od 6 miesięcy do 3 lat. W przypadku, kiedy taka osoba w okresie trwania sądowego zakazu jazdy na rowerze wsiądzie ponownie na jednoślad, będą groziły jej 3 lata więzienia, bez względu na to, czy będzie pijana, czy trzeźwa.
oprac. /kp/