Bywały sesje błyskawiczne, jak i takie, które trwały do późnych godzin wieczornych. Nie brakowało kłótni, krzyku, wzajemnych oskarżeń, ale i śmiechu. Jedni radni słynęli z żywiołowych wystąpień, jeszcze inni robili show, jakiego w sali kolumnowej dawno nie widziano. Zadanie pozostałych sprowadzało się po prostu do tego, aby przyjść, zagłosować i wyjść.
Kadencja 2014-2018 za nami. Ostatnia sesja rady miasta do spokojnych nie należała, ale na finiszu rajcowie schowali wszelkie urazy i ambicje do kieszeni i – aby tradycji stało się zadość – zapozowali do wspólnego zdjęcia.
Parę minut wcześniej przewodniczący Henryk Mainusz wręczył każdemu z osobna pamiątkowe podziękowania. W specjalnie przygotowanej oprawie umieszczono dwa zdjęcia – z początku i końca VII kadencji oraz nazwiska wszystkich radnych. Atmosfera przypominała tę, którą znamy z akademii kończących rok szkolny. Tyle, że adresaci nieco starsi.
– Nie zawsze było łatwo, ale nikt nie mówił, że tak będzie. To wymagająca praca, narażona na krytykę. Ale ja też nie jestem z cukru – podsumował z uśmiechem H. Mainusz.
https://www.facebook.com/raciborzcompl/videos/2088023184846040/
Przypomnijmy, że nową radę miasta oraz prezydenta wybierzemy 21 października. Tym razem kadencja trwać będzie pięć lat.
Wojciech Kowalczyk