Policjanci raciborskiej komendy po zakończonej służbie zatrzymali nietrzeźwego 38-latka, który kierował samochodem osobowym, mając w organizmie ponad promil alkoholu. Mężczyznę zdradziła kłótnia, której świadkami byli policjanci.
W sobotni wieczór dwoje raciborskich policjantów – st. sierż. Joanna Wiśniewska oraz st. sierż. Radosław Łodziana – w czasie wolnym od służby jechali swoim prywatnym samochodem ulicą Kościuszki w Raciborzu. Wjazd na posesję, do której chcieli się udać, blokował samochód osobowy, przy którym stała awanturująca się para. Policjanci przez chwilę czekali, aż ktoś przestawi samochód i przez ten czas byli świadkami kłótni pomiędzy stojącymi tam kobietą i mężczyzną. Z treści zasłyszanej awantury wynikało, że kobieta próbuje uniemożliwić mężczyźnie wyjazd. Mężczyzna upierał się jednak, że to on przestawi auto i po krótkiej wymianie zdań wsiadł do samochodu, przejeżdżając kilkadziesiąt metrów, zanim do akcji wkroczyli obserwujący całą scenę policjanci. Podejrzewając, że może się on znajdować pod wpływem alkoholu, zadziałali instynktownie i podbiegli do samochodu uniemożliwiając dalszą jazdę obserwowanemu kierowcy. Wyciągnęli kluczyki ze stacyjki i na pomoc wezwali kolegów będących w służbie. Po sprawdzeniu trzeźwości okazało się, że mężczyzna faktycznie był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że w wydychanym przez niego powietrzu znajduje się ponad 1 promil alkoholu. Grozi mu teraz kara do 2 lat więzienia, wysoka grzywna oraz utrata prawa jazdy.
– Przypominamy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości stanowi realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Każda, nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji i powoduje błędną ocenę odległości oraz prędkości.Jeśli widzisz, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu – reaguj! Policjanci sprawdzą każdą informację, nawet jeśli jest ona zgłoszona anonimowo – apeluje policja.
oprac. /kp/