Potrzebne jest wsparcie i plany działań pomocowych, m.in. w zakresie integracji w Polsce, rozpoczęciu pracy zarobkowej czy znalezieniu pomocy psychologicznej.
Od 24 lutego w związku z wojną granicę polsko-ukraińską przekroczyło 3,4 mln osób. Polska jest od początku głównym kierunkiem, a część uchodźców – ze względu na bliskość kulturową i geograficzną – zamierza w niej zostać. – Około 30% wszystkich uchodźców wstępnie deklaruje chęć pozostania w Polsce na najbliższe trzy lata. Niektórzy po prostu nie mają dokąd wracać – mówi Artem Zozulia, prezes zarządu Fundacji Ukraina.
Jak podkreśla Artem, już na samym początku wojny w Ukrainie w pomoc szeroko włączyła się ogromna grupa ludzi złożona z organizacji pozarządowych, samorządów, biznesu oraz ludzi podejmujących własne, spontaniczne inicjatywy wynikające z potrzeby serca. Jednak skala potrzeb ciągle rośnie i już przekracza możliwości niosących pomoc, dlatego w tej chwili sytuacja wymaga, aby scentralizować i skoordynować tę pomoc oraz podjąć działania w długofalowej perspektywie – chociażby po to, żeby zintegrować Ukraińców w Polsce i pomóc im wejść na rynek pracy.