Już dziś niektórzy przedsiębiorcy zmagają się z kosztami energii wyższymi o ponad 800% niż w ubiegłym roku.
Biznes apeluje o energetyczne ulgi. Inaczej może nadejść fala bankructw przedsiębiorstw, a w jej konsekwencji – wzrost bezrobocia.
Polski rząd chce zająć się propozycjami łagodzenia skutków wzrostu cen gazu dla zakładów azotowych, piekarni czy branży mięsnej. Tymczasem z kręgów biznesowych coraz częściej dochodzą apele o ochronę przed gigantycznymi podwyżkami. – Liczne branże, od przetwórstwa spożywczego, przez firmy pralnicze, aż po sektor usług, zmagają się z rosnącymi cenami energii i jej nośników, które zaczynają zagrażać istnieniu przedsiębiorstw. Rząd wraz z Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki powinni niezwłocznie, w dialogu z reprezentantami środowiska przedsiębiorców i pracodawców, przygotować instrumenty ochronne – podkreśla Federacja Przedsiębiorców Polskich.