W ubiegły piątek w raciborskim muzeum, gdzie cykl wystaw zapoczątkowano już kilka lat temu, otwarto kolejną – rysunki satyryczne Tomasza Jury.
Tomasz Jura ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, Wydział Grafiki w Katowicach. Jest kierownikiem Katedry Projektowania Graficznego. Zajmuje się projektowaniem graficznym, satyrą, grafiką książkową, prasową i artystyczną. Autor ponad 200 plakatów, 60 okładek czasopism: "Ty i ja", "Szpilki", "Playboy". Książki autorskie w serii "Stańczyka" oraz Wydawnictwa Sztuka Polska. 60 grafik w technice wypukłodruku i serigrafii, około 1000 rysunków satyrycznych, m. in. dla "Szpilek", "Tak i Nie", "Polityki", "Nie", "Panoramy", Telewizji Katowice, "Poglądów", "Sportu", "Das Magazin". Otrzymał około 80 nagród za działalność artystyczną i pedagogiczną, m. in. złoty medal na Biennale Plakatu Polskiego, srebrny medal na Międzynarodowej Wystawie Grafiki "Intergraphik" w Berlinie, dwukrotnie "Srebrną Szpilkę".
Brał udział w ok. 80 wystawach plakatu, grafiki artystycznej, rysunku satyrycznego w kraju i za granicą. Miał ponad 50 indywidualnych wystaw w kraju i za granicą.
Czym jest satyra? Satyra jest jak pornografia. Nikt nie zna do końca jej definicji, ale każdy ją uprawia – żartuje artysta. – Właściwie to wystarczy słoik czerwonej farby i trochę inteligencji. Sami satyrycy zaś to ludzie bardzo smutni. Na liście samobójstw znajdują się na pierwszym miejscu.
/SaM/
„Nie będzie redukcji etatów”. Ciekawe, czy dotrzymają słowa. Mam nadzieję, że mają na myśli wszystkie szkoły, które „biorą udział w tym całym zamieszaniu”, a nie tylko G4 i SP11.
a co maja dziś powiedzieć, ABY NIE BYŁO FERMENTÓW?