Orkiestra Dęta RAFAKO pożegnała Eryka Kelnera

Najstarszy muzyk Zakładowej Orkiestry Dętej RAFAKO, 75-letni Eryk Kelner postanowił zrezygnować z członkostwa w zespole z uwagi na swój wiek i stan zdrowia. 20 stycznia w domu brackim RAFAKO przy ul. Łąkowej odbyła się uroczystość pożegnalna.

– Żegnam się jedynie z członkostwem, ale nie z Wami. Jak tylko znajdę wolną chwilę i pozwoli mi na to zdrowie, chętnie będę Was odwiedzać na próbach i koncertach, ponieważ ta orkiestra i Wy to całe moje życie i pasja – zaznaczył Eryk Kelner, żegnając się ze swoimi koleżankami i kolegami z orkiestry RAFAKO.

- reklama -

 

Eryk Kelner i Paweł Kowol

 

 

Eryk Kelner z zawodu jest ślusarzem. Rozpoczął pracę w RAFAKO S.A. w 1952 roku, mając wówczas 17 lat. Rok później postanowił zasilić szeregi powstającej wówczas zakładowej orkiestry. – Muzyka towarzyszyła mi od dzieciństwa. Pobierałem prywatne lekcje gry na trąbce. Pogrywałem podczas mszy świętych w kościele, na różnych uroczystościach. A zakładowa orkiestra dęta była spełnieniem moich marzeń o występach przed dużą publicznością. Tych zaś nie brakowało, bo kiedyś koncertowaliśmy dość dużo – wspomina Eryk Kelner i podkreśla, że choć muzykowanie wymagało sporych poświęceń, to nigdy nie pomyślał o porzuceniu tej pasji. – Teraz zmusza mnie do tego tylko podeszły już wiek. Nie jestem już w stanie stawić się na każdy koncert – dodaje pan Eryk, deklarując jednocześnie, że nadal będzie wspierał zespół swoim doświadczeniem.

 

 

 

To wyjątkowe, pożegnalne spotkanie odbyło się w środę, 20 stycznia. Najdłużej grającego muzyka rafakowskiej orkiestry, prócz samych muzyków, żegnali także jej założyciel Paweł Kowol oraz przedstawiciele kierownictwa i pracowniczych związków zawodowych Fabryki Kotłów RAFAKO S.A.

 

 

 

Spotkanie było okazją do wspomnień, ale i podsumowania ponad 50-letniej działalności Zakładowej Orkiestry Dętej RAFAKO. Powstała ona jesienią 1953 roku. Zespół założył Paweł Kowol, który jako instruktor ds. muzycznych pracował w działającym przy Fabryce Urządzeń Technicznych w Raciborzu (dawna nazwa RAFAKO S.A.) domu kultury. Jak wspomina, początki nie były wcale łatwe, ale chęć ciężkiej pracy i zaangażowanie jego uczniów pozwoliły na pierwszy występ już po pół roku intensywnej nauki.

 

Archiwalne zdjęcie orkiestry z roku 1954. Fot. Adventure Media.

 

 

– Do zespołu zapisało się ponad 60 osób. To byli w większości amatorzy, którzy kochali muzykę lub też najzwyklej w świecie chcieli sobie jakoś wypełnić czas po pracy. Uczyłem ich zapisu nutowego, budowy instrumentów, wreszcie gry na nich – mówi Paweł Kowol. Orkiestra zadebiutowała przed publicznością 1 maja 1954 roku. Podczas tradycyjnego pochodu pierwszomajowego dała ponad dwugodzinny koncert. – Nie wszyscy dali radę. Nie wprawionym muzykom puchły po prostu usta od dmuchania w trąbki. Zrezygnowali więc i w zespole zostało nieco ponad 40 muzyków – wspomina z uśmiechem znany dziś raciborski muzyk. Warto dodać, że rafakowska orkiestra to jeden z niewielu przyzakładowych zespołów, który przetrwał transformację gospodarczą i działa nieprzerwanie od ponad pół wieku.

 

 

 

Dziś orkiestra liczy 22 członków. Od kilku miesięcy kieruje nią Waldemar Bytomski, związany z zespołem od 22 lat. Pałeczkę dyrygencką przejął od swojego wujka, Józefa Oślizło, który był kapelmistrzem przez 55 lat.

 

Adventure Media

 

oprac. /p/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj