– Kierowcy widzą jadący samochód z podniesionym pługiem i denerwują się, że nie odśnieża – zarzucił Krzysztof Ciszek dyrektorowi Powiatowego Zarządu Dróg Jerzemu Szydłowskiemu. – Jak mi ktoś poda numer rejestracyjny takiego pojazdu, to już go nie ma – zapewnił dyrektor PZD
Na dzisiejszej, XL sesji rady powiatu gościł Jerzy Szydłowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Zreferował on radnym jak przebiega walka z zimą na drogach powiatowych, prowadzona przez podległą mu jednostkę. Przedstawił m.in. harmonogram odśnieżania dróg powiatowych, wg którego główne siły PZD koncentrują się w pierwszym rzędzie na przejezdności dróg 2 (m.in. droga z Pietraszyna na Racibórz, Lukasyna, droga na Rudy) i 3 standardu (ważniejsze skrzyżowania, podjazdy). Standard 5 i 6 mają małe szanse na odśnieżanie na bieżąco. Wg dyrektora Szydłowskiego PZD na tyle dobrze wypełnia swoje zadania, iż nawet w Katowicach uważają, że stan dróg powiatu raciborskiego wysoko podnosi poprzeczkę innym. Szydłowski zapewnił również, że podległy mu PZD jest wystarczająco zaopatrzony w materiały cierne na wypadek kolejnych ataków zimy. – Mamy żelazne, wojskowe zapasy soli i piasku – podsumował
Radny Krzysztof Ciszek zauważył, że ludzie nie zdają sobie sprawy, która droga jest powiatowa a która miejska, i jak widzą samochód jadący z podniesionym pługiem nie wiedzą, że jedzie on na swój rejon. Kierowcy denerwują się tylko, że pojazdy nabijają przebieg, a droga pozostaje nieodśnieżona. Ciszek dodał też, że ludzie skarżą się na pługi odgarniające śnieg na chodniki.
– To działa w obydwie strony, ludzie odśnieżający chodniki też zrzucają śnieg na drogi – tłumaczył szef PZD, obiecując, że uczuli swoich pracowników by w przyszłości sytuacje takie nie miały miejsca. – Co do podniesionych pługów, to moje samochody nie jeżdżą po drogach miejskich, wszędzie tam, gdzie mają pracować, mogą dojechać bez konieczności przejeżdżania przez miasto. Jeśli więc ktoś zauważy mój pojazd z podniesionym pługiem i poda mi jego numer rejestracyjny, to już go nie ma – kategorycznie stwierdził Szydłowski i dodał, że to Powiatowy Zarząd Dróg jest dla obywateli, a nie obywatele dla PZD.
/ps/
A może ktoś by wkońcu napisał artykuł o nieodśnieżonych wiaduktach pod którymi nie można przejśc nie wspominając o przejechaniu wózkiem dziecięcym ( ludzie z portalu niestety poruszją sie samochodami i jak widać nie zwęszyli tego tematu).W Raciborzu sa tylko trzy wiadukty czy ktos sie w końcu tym może zainteresować!!!!Dla informacji ww miejsca nalężą do PKP