Raciborscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wtorkowe wywołanie alarmu bombowego w raciborskim sądzie i prokuraturze. "Bombowy" żart może kosztować sprawcę nawet 3 lata więzienia.
W miniony wtorek około godziny 11.10 anonimowy rozmówca powiadomił telefonicznie Sąd Rejonowy i Prokuraturę Rejonową w Raciborzu, że w budynkach jest podłożona bomba. Z obu instytucji ewakuowano łącznie 144 osoby. Policjanci dokonali sprawdzenia wszystkich pomieszczeń, podczas którego nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych. Cała akcja trwała blisko godzinę.
W wyniku intensywnych działań operacyjnych, w środę śledczy zatrzymali 45-letniego raciborzanina podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu. Ustalono, że mężczyzna dzwonił z budki telefonicznej. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności. Może również zostać obciążony kosztami przeprowadzonej akcji.
/p/
No To Bomba!!!
I 25 batów na gołą dupę !
>>W wyniku[color=#ff0000] intensywnych działań[/color] operacyjnych<< Jaja normalne. ciekawe na czym polegały te intensywne działania operacyjne, pewnie CBŚ i inne spec-służby zaangażowano by ustalić tak skomplikowaną rzecz SKĄD DZWONIONO