12 listopada bieżącego roku kończy się kadencja Prezydenta oraz Rady Miasta. Już dziś, osiem miesięcy przed upływem kadencji można rozliczyć obecnego prezydenta i koalicję rządzącą Lenk – Wojnar – TMZR- PO z części obietnic wyborczych.
Do niezrealizowanych obietnic wyborczych można zaliczyć aquapark. Na osłodę pokazano wyborcom wizualizację obiektu. Prezydent będzie się pewnie tłumaczył, że nie obiecywał wybudowania tego obiektu, ale przynajmniej rozpoczęcie budowy w tej kadencji, a za takie można z formalnego punktu widzenia uznać uzyskanie pozwolenia na budowę.
Nie to jednak bulwersuje. Otóż na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta padło pytanie, czy Prezydent policzył, jakie będą koszty utrzymania tego obiektu, jakie będą wpływy, ile Gmina Racibórz będzie musiała dopłacać do kosztów utrzymania i czy będzie nas na taki obiekt stać? Jednym słowem, czy sporządzono biznesplan? A trzeba dodać, że pytanie to padło w czasie, kiedy procedura inwestycyjna była już znacznie zaawansowana (wykonywano projekt). Odpowiedź Prezydenta można było przyrównać do grymasu ryby wyciągniętej z wody, która próbuje napełnić skrzela wodą z tlenem. Wynikało z niej, że nikt tego nie oszacował przed rozpoczęciem procesu inwestycyjnego. A przecież rzecz idzie o grube miliony i milionowe koszty utrzymania. Czy będzie nas stać na utrzymanie tego obiektu, czy nie będziemy zmuszeni podnosić ceny biletu, aby nie ucierpiały inne zadania gminy? To pokazuje „urzędnicze podejście” do zadania, w przeciwieństwie do podejścia menedżerskiego.
Z mojego punktu widzenia już samo umiejscowienie tego aquaparku przy ulicy Zamkowej jest z założenia złe i sprzeciwia się zasadzie zrównoważonego rozwoju miasta. Jest ono również niebezpieczne z punktu widzenia zagrożenia przeciwpowodziowego, przynajmniej do czasu, kiedy nie zostanie zbudowany zbiornik Racibórz Dolny. I nie chodzi tu o totalną krytykę wszystkiego, bo osobiście uważam, że taki ogólnodostępny basen jest w Raciborzu niezbędny. Położenie Aquaparku przy ulicy Zamkowej powoduje, że w jednej stronie miasta będziemy mieć, aż trzy baseny – SMS, Obora i ulica Zamkowa. Natomiast przeciwna strona miasta będzie praktycznie takich możliwości pozbawiona. Zważywszy na ilość mieszkańców lokalizacja takiego basenu powinna przypadać w południowej części śródmieścia (optymalną lokalizacją byłaby ta na Bema, ale to już się nie wróci) lub w Nowych Zagrodach.
Grzegorz Urbas
Autor jest radnym Rady Miasta Racibórz
czytaj także: Gmina musi być przejrzysta!
Najpierw rozlicz siebie. Zrób rachunek sumienia i zastanów się co ty dobrego zrobiłeś w tej radzie.
Ile interpelacji i wniosków Twoich zostało zrealizowanych? Dzięki Twojej pracy i nieustępliwości? Ilu ludziom pomogłeś w tym czasie? Co po Tobie pozostanie w tej radzie? Czy tylko krytyka innych, zarzuty poid adrersem prezydenta i koalicji.? A może tylko udział w posiedzeniach komisji i sesjach bez konkretnych i realnych propozycji.
Napisz tu co udało Ci się dobrego zrobić podczas tych 4 lat kadencji.
Dla tych co czytają Nasz Racibórz i ogladają RTK juz niec nie przemówi. Tam Urbas nie ma wstępu. Ale są jeszcze inne media, mozna czytać o aktywnosci i determinacji radengo.
Wszyscy któerzy tu mędrkują w tzw. felietonach na temat predyspozycji i umiejętności radnych oraz prezydenta , niech najpierw spojrzą na swoją p;racę w radie kiedyś, lub teraz. Czy , oprócz krytyki i negowania wszystkiego co nie po ich myśli, to ich osiągnięcie. Gadulstwo i gdybania – to ich własne osiągnięcia. A teraz Chcą wszystkich pouczać.
Dziwię się , że portal Wam przyjmuje te dyrdymały filozoficzne.Nie jesteście Panowie żadnymi, autotrytetami w zakresie działalności samorządów., więc nie silcie się na takie wypociny, bo tego nikt nie czyta z adresatów.
O czytają, czytają
Pytanie do Pana Niewrzoła: Panie Krystianie, ale tak szczerze, kampanie Pan sobie robisz?? Pytam powaźnie, nie złosliwie. Do czego Pan będzie startował, do miasta, powiatu albo na prezydenta bo różnie w parafii mówią
A ja wierzę w Lenka i ten jego pomysł w aqwapark. Wierzę tak silnie jak sam prezydent. Proszę spojrzeć. Aqwa (woda) leje się już od trzech lat. Jeszcze kika miesięcy i raciborski baniak będzie pełny, po brzegi.