W kopalni Rydułtowy – Anna rozpoczęła się wizja lokalna i dochodzenie ustalające przyczyny wypadku, do którego doszło 24 marca, a w wyniku którego zginął górnik.
Kopalnia "Rydułtowy-Anna" jest jedną z najbardziej narażonych na wstrząsy w polskim górnictwie węgla kamiennego. Do wypadku, któremu towarzyszył zawał, doszło 24 marca o godz. 7.40 na poziomie 1000 metrów. W wyniku tąpnięcia zginął górnik, a pozostałej szóstce jego kolegów udało się wydostać. Tuż po samym wypadku okazało się, że nieżyjący górnik był w strefie szczególnego zagrożenia, w której nie powinien się znajdować. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Następnym krokiem będzie przesłuchanie świadków.
/p/