Podczas II sesji Rady Miasta kadencji 2010-2014 Mirosław Lenk złożył ślubowanie. Rada ustaliła także pobory prezydenta.Przez najbliższe 4 lata będzie on zarabiał miesięcznie 12 tys. 540 zł (brutto) – to o 175 zł więcej niż dotychczas.
Prezydencka podwyżka wynika z podwyższenia jednej ze składowych części pensji, tj. dodatku specjalnego, z dotychczasowych 37% uposażenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, do poziomu 40 % tychże. Po ustaleniu wysokości prezydenckiej wypłaty Mirosław Lenk złożył ślubowanie, po czym radni przyjęli uchwały stwierdzające wygaśnięcie Mandatów jego oraz Ludmiły Nowackiej.
Rada Miasta przyjęła także uchwały ustalające składy osobowe komisji resortowych, ponadto ślubowanie radnego złożył Michał Fita, nieobecny na pierwszej sesji.
/ps/
Bida z nędzą. I jak tu przeżyć…
wogóle jego zarobek jest symboliczny …
Gratuluję autorowi/autorce artykułu poczucia realizmu! Jeśli 175 zł uważa za sumę symboliczną, to komunikuję mu/jej, że w ogromnej liczbie polskich rodzin tyle właśnie jednej osobie musi wystarczyć na 2-3 tygodnie utrzymania.
To ja też poproszę o taką symboliczną podwyżkę…..
Jak się dowiedziałam to prezydent Lenk wycofał Racibórz 3 lata temu z programu PEAD czyli unijnej pomocy żywnościowej dla najuboższych. chodziliśmy po darmową żywność do magazynu przy ul. Londzina. Potem z ogromnej grupy biednych wybrano nas tylko 300 osób i przekazano listy do Caritas na ul. Różaną.W tym roku w OPS mówiono nam , iż mamy zgłaszać się do kół CARITAS przy swoich parafiach. Było to zaledwie 2 razy. Mam na utrzymaniu 3 małych dzieci. Czytałam kiedyś w nowinach , iż wszystkie gminy wiejskie nadal korzystają z tej pomocy. W tym roku było to nawet 67 kg. dla każdej ,zgłoszonej osoby. A my w Raciborzu chyba z winy prezydenta mamy żyć z coraz większej biedy. Ale „Syty biednego nie zrozumie”.
Co się oburzacie, człowiek nie uświadczył podwyżki od czterech lat, więc zamknąć mordy zawistnicy.
Taka niby biedna rodzina, a stać na komputer i internet. A tak swoją drogą, to w komentarzu biednej rodziny roi się od nazw instytucji, programów, danych, adresów, które w 100% wskazują na to, kto jest ich autorem. To taki pan ze Starej Wsi, trochę pyzowaty, z rumianym licem, małym wąsikiem i nieodłącznym neseserkiem. Szcególną umiejętnością tegoż pana jest wchodzenie innym bez mydła tam, gdzie zazwyczaj jest ono używane dla higieny.
To Pan powinien zamknąć buzię/mordę/ i lep[iej w ten sposób nie zabierać głosu. Tu nie chodzi o zawiść , ale drabinki płacowe, również w samym urzędzie. Oczywiście Prezydent nie kończy nigdy swojej pracy po 8 godz. Jest do dyspozycji w świątek i piątek. Ale niech również wykaże się konkretną tgroską o poziom życia tych 30% ludzi żyjących w tym mieście na skraju nędzy.
Kryteria przyznawania zapomóg pieniężnych są takie same jak w 2004 roku.Rząd w ramach szukania oszczędności obciął o 5 ml.zł. budżet na pomoc społeczną
w 2011 roku gdy tymczasem wszystkie ceny idą w górę i przybywa bezrobotnych. Do czego to prowadzi? Część kosztów zamierza przerzucić na samorządy.
Tymczasem wielu radnych w programach przedwyborczych wpisało walkę z bezrobociem i ubóstwem. Na czy to ma polegać ? Wutłumaczcie się choćby na tym portalu z waszych obiecanek. A wy kochani internauci, zapatrzeni i zasłuchani W MEDIACH WIERZCIE DALEJ W ZIELONĄ WYSPĘ TUSKA I GŁOSUJCIE NA PLATWORMĘ.GDZIE JEST WIELOLETNI PROGRAM NAPRAWY GOSPODARKI? „OBIECKI, PODNIECKI,A GŁUPIEMU RADOŚĆ”.
To ja napisałam, urzędniczka która utraciła pracę w innym mieście a w Raciborzu mieszkając nie mogę jej dostać. Skończyłam 45 lat. Stąd i moje rozgoryczenie.Laptopy i internet o którym Pan pisze to mają tylko niektórzy. Ja też sobie sprawiłam, głównie dla dzieci gdy jeszcze miałam pracę. To normalność. Przecież nikt tego odemnie teraz nie odkupi.Pan sopbie pozwala na obrażanie osób autentycznie biednych. Oby Pana to nie spotkało.
Mogli mu dać ,,symboliczną,, podwyżkę, ponieważ posiadał dotychczas najwyższe uposażenie spośród wszystkich prezydentów na naszym Ślasku! /Patrz Dz.Zach. artykuł A. Króla ,,Najdroższy prezydent,, Na pytanie dziennikarza skad tak wysokie i dlaczego , odpowiedział ,,nie wiem,, to ustalili radni!
Jest Pan złośliwym człowiekiem, chociaż nie wiem kogo Pan tak dziwnie określił
jako autora tego trafnego komentarza. A co Pan wniósł konkretnego do poruszanego w artykule tematu ? Po prostu szuka Pan dziury w całym.
Lenk zarabia jak prezydent Warszawy p.Gronkiewicz Walc tez ma 12tys. z hakiem a gdzie tu raciborzowi do stolicy no ale tak zadecydowali radni których sami wybraliśmy
/…/ Dom już ma. Wystarczy wiec pensja wyższa od … nauczycielskiej./…/
[b][/b][b][/b]
[quote]/…/ Bida z nędzą. I jak tu przeżyć…/…/[/quote]
Znowu do Racka PRZEZ … NĘDZĘ !
Jak za ,,komuny,, …
Też chciałbym taka „symboliczną” podwyżkę – wystarczyło by mi na droższe ścieki i wodę które zafundował nam pan prezydent.
tak mało, może by zamienił się z nami. My też pracujemy.
Jak wynika z dociekań gazety prawnej- z 39 prezydentów największych polskich miast (powyżej 100 tys. mieszkańców), aż 32 zarabia ponad 12 tys. zł., a między 10,5 a 11,5 tys. zł – sześciu (górny limit to 12.847 zł).
Jedyny, który otrzymuje miesięcznie poniżej 10 tys. zł, to prezydent Sosnowca Kazimierz Górski, wybrany po raz trzeci. Radni obcięli mu zarobki o 3200 zł. Jak powiedział „DGP” – to zemsta opozycji. Uposażenie pozostałych włodarzy wygląda tak, jakby ci nie mieli mściwej, albo przynajmniej dostatecznie silnej opozycji – podkpiwa „DGP,,
Maksymalne dopuszczalne ustawą wynagrodzenie dostają także włodarze mniejszych miejscowości. Pensje rosną bez względu na dokonania !
Pensje prezydentów miast, wójtów i burmistrzów
W przypadku najważniejszych osób w danym samorządzie czyli prezydentów
miast, wójtów czy burmistrzów ustawa również określa maksymalny poziom
zarobków. Tutaj miesięczne wynagrodzenie nie może przekroczyć
7-krotności wspomnianej wcześniej stawki bazowej. W 2011 roku kwota
miesięcznego wynagrodzenia na tym stanowisku będzie mogła zatem wynosić
(podobnie jak w 2010 roku) maksymalnie…….. 12 847,45 zł. Obejmuje ona
również dodatki za wieloletnia pracę.
Jak pokazują dane z oświadczeń majątkowych oraz uchwał gmin w 2010 roku
maksymalne stawki miesięcznego wynagrodzenia (12 847 zł) przyznano
trzem prezydentom miast. Są to Ryszard Grobelny z Poznania, Konstanty
Dombrowicz z Bydgoszczy oraz Jacek Majchrowski z Krakowa. Zdecydowanie
najniższe miesięczne uposażenie z tytułu pełnionej przez siebie funkcji
otrzymują w bieżącym roku Piotr Krzystek ze Szczecina (11 895 PLN),
Tadeusz Truskolaski z Białegostoku (11 620 zł) oraz Janusz Kubicki
z Zielonej Góry (10 902 zł).
Jestem ciekawy, ile wytrzymają raciborzanie z Tą Władzą??? Czy wogóle, ktoś to parafuje, myślę o UW w Katowicach? A gdzie prokuratura? Czy opozycja ma jakąś możliwość ingerencji? Kogo to wogóle obchodzi? Czy, jak się ma wiekszość koalicyjnę – to wolno wszystko? Jakie są granice tego Samorządu wybranego demokratycznie? LUDZIE PRZECIEŻ TO PO-WSKA PARANOJA !!!