Nie od dziś wiadomo, ze stan dróg w powiecie raciborskim nie należy do zadowalających i pozostawia wiele do życzenia… Za przykład fatalniej jakości tras, wymienić można m. in.: drogę krajową nr 45 – począwszy od dzielnicy Raciborza-Miedonii, drogę krajową nr 45 – na odcinku od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 916 i gminną (ul. Opawska) w kierunku raciborskich dzielnic: Studzienna, Sudół, tj. ul. Bogumińska – Hulczyńska – i dalej w kierunku miejscowości Tworków, drogę wojewódzką nr 919 na odcinku przez miejscowość Babice do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 922 w kierunku miejscowości Nędza, drogę wojewódzką nr 425 – odcinek Ruda Kozielska – Kuźnia Raciborska.
Na taki stan rzeczy, nie pozostał obojętny poseł Henryk Siedlaczek i w marcu br. skierował odpowiednie pismo do Ministra Transportu i Budownictwa, w którym wymienił powyższe odcinki dróg, a także wiele innych tras komunikacyjnych raciborskiego powiatu.
W swej interpelacji pisze: „Podróżując po kraju drogami różnych kategorii, a zwłaszcza na kierunku Racibórz – Warszawa, mogę z całą pewnością stwierdzić, że im dalej od stolicy, tym drogi znajdują się w gorszym stanie technicznym”.
Remonty tych odcinków, przeprowadzane rokrocznie, dają tylko chwilowe efekty, ponieważ ich naprawa wcale nie podnosi technicznych parametrów drogi, lecz doprowadza do jej zdeformowania i obniżenia jej konstrukcji nośnej.
Ponadto, H. Siedlaczek widzi niezwłoczną potrzebę budowy nowych obiektów, w tym kładek dla pieszych przy najbardziej ruchliwych odcinkach dróg wojewódzkich, tj. w rejonie miejscowości Rudy oraz Ruda Kozielska, a także konieczność kapitalnego remontu mostów w miastach i gminach: Racibórz, Kuźnia Raciborska, Krzanowice, Nędza i Rudnik.
Na koniec, poseł zadaje ministrowi dwa pytania: „Czy w roku bieżącym przewiduje się remonty i budowę dróg na terenie powiatu raciborskiego?” oraz „Czy i w jakiej kwocie przewidziano na ten cel środki finansowe w budżecie państwa?”
Odpowiedź w tej sprawie wystosował podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu – Piotr Stomma. Można tam przeczytać, że „resort transportu dysponuje środkami jedynie na drogi krajowe zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. […] Na realizację programu rehabilitacji dróg krajowych w latach 2006-2009 zakłada się przeznaczyć łącznie 850 mln. euro, z czego 200 mln. euro z budżetu państwa. Należy oczekiwać, że po zrealizowaniu tego programu nastąpi odczuwalna poprawa stanu istniejących dróg pozwalająca na zapewnienie im odpowiedniego standardu”.
Z dalszej części, można dowiedzieć się, że „w przyszłej perspektywie finansowej na lata 2007 – 2013 przewidziano, iż 20 proc. środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego z każdego roku będzie przeznaczane na przedsięwzięcia lokalne”.
Czy to teoretyczne zapewnienie znajdzie odbicie w praktyce? O tym, będzie się można przekonać za pewien czas.
/koba/
Polskie drogi
- reklama -