– Chcemy skarżyć polski rząd – zapowiada Adam Hajduk. Starostowie śląskich powiatów nie chcą ponosić kosztów związanych ze zwrotem nadpłaty za wydawanie kart pojazdów, gdyż winne są błędy w ustawie. A za jej treść odpowiada rząd.
9 lutego starosta wziął udział w pierwszym w tej kadencji konwencie starostów powiatów ziemskich województwa śląskiego. Została na nim poruszona m.in. kwestia nadpłaty za wydawanie karty pojazdu. Problem dotyczy osób, które zarejestrowały samochód sprowadzony z UE pomiędzy 1 maja 2004 a 31 marca 2006 roku i domagają się od samorządów zwrotu części kwoty za wyrobienie karty pojazdu. Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego podważającym wysokość opłaty niektóre samorządy zdecydowały się dobrowolnie zwrócić nadpłaty. Inne, wśród których jest również powiat raciborski, bronią się przed tym.
– Samorządy coraz częściej w sądach przegrywają i muszą zwracać pieniądze wraz z odsetkami. Dlatego chcemy wspólnie poprzez Związek Powiatow Polskich zaskarżyć polski rząd. To nie powiaty zrobiły błąd, ale wynikał on z ustawy. Nie mogą samorządy ponosić negatywnych skutków błędów rządu – zapowiedział starosta składając sprawozdanie z prac pomiędzy sesjami.
Ale to nie jedyne zadrażnienie na linii władza centralna – władza samorządowa. Na tym samym konwencie poruszono temat finansowania zadań rządowych. – Kryzys gospodarczy jest coraz bardziej widoczny, a najlepiej widać go w samorządach. Mamy zlecone zadania rządowe, na które nie przychodzi 100 procent środków, i wiele samorządów, m.in. nasz, dopłaca do tych zadań. Staramy się, aby całkowicie przestać finansować zadania rządowe – zapowiedział szef powiatu.
/ps/
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
a niech idzie, krzyżyk mu na drogę
he he, Krzyżek mu na drogę
Zamiast walczyć z rządem niech uda się na leczenie.
A łopatkę i wiadereczko z piaskownicy Adasiu zabrałeś?
Don Kichot z La Manchy miał swojego giermka Serwantesa. Mam nadzieje, iż pan Starosta też ma kogoś do pomocy. Szkoda tylko, że taka spóźniona ta Jego wyprawa na wojnę. Samych, choć spóźnionych, zwycięstw życzą parafianie