DZIEŃ MUSZKI I KRAWATA

Przełom lutego i marca w każdej szkole jest okresem szarym i nieciekawym. Ferie się skończyły, na następne trzeba czekać bardzo długo, pogoda pod psem
i wiosny nie widać. Słowem – szaro, nudno i smutno. Samorząd Uczniowski postanowił zatem urządzić obchody święta, które nie jest tak popularne jak tłusty czwartek czy dzień wagarowicza – istnieje jednak w kalendarzu i na pewno warto
od czasu do czasu zwrócić na nie uwagę. Tym bardziej, że zaistniała szansa
na „rozruszanie” szkolnej gawiedzi oraz pokolorowanie szkolnego pejzażu wszystkimi barwami tęczy.

Świętem tym był obchodzony 4 marca Dzień Krawat i Muszki. Ogłoszony tydzień wcześniej Dzień polegał na tym, że każdy uczeń oraz nauczyciel powinien pojawić się w szkole ubrany w krawat lub muszkę. Gadżet ten gwarantował
u wszystkich nauczycieli niepozbawionych do cna poczucia humoru bezpieczeństwo niepytania. Odwrotnie, osobnicy bez niezbędnego rekwizytu mogli liczyć się ze spotęgowaną szansą na maglowanie przy tablicy.

- reklama -

Istotnie, piątkowy ranek rozświetlił szkolne korytarze ferią barw i kształtów krawatów i much wszelkiej maści. Radość na twarzach uczniów porównujących swoje krawatowe dzieła zwiastowała, że dzień zapowiada się doprawdy znakomicie. Na zakończenie spośród wszystkich klas wychowawcy wybrali po kilka najciekawszych strojów krawatowo-muszkowych i specjalna komisja zebrała się w celu wyboru najoryginalniejszego krawata i muchy. Wybór był niezmiernie trudny, zwłaszcza że uczniowie prezentowali szerokie spektrum tak kolorów, jak kształtów i pomysłów na „ozdoby garderoby”.

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj