Wielokrotnie interweniowaliśmy w MZB w sprawie rozpaczliwie złego stanu technicznego naszego budynku – piszą mieszkańcy budynku przy ulicy Kochanowskiego 5 . Zawsze słyszeliśmy: nie ma pieniędzy. A teraz zaczynają remontować elewację.
Czy tak się robi remont? Zaczyna się go od końca? – pytają. Kilka dni temu postawiono rusztowania do remontu elewacji budynku. Chyba tylko dlatego, żeby budynek nie straszył wśród innych na ulicy Opawskiej. Jest on położony na rogu ulic Kochanowskiego i Opawskiej i z każdej strony jest widoczny. A wokół budynki z nowymi lub odnowionymi elewacjami. Chcą go pomalować chyba tylko dlatego, żeby władze miasta nie wstydziły się takiego straszydła. A reszta? – pytają mieszkańcy . Dach od dawna jest jak sito, co i raz wypłacają nam odszkodowania za zalane mieszkania, rynny są kompletnie zardzewiałe, okna trzymają się "na słowo honoru", klatka schodowa gorsza niż w jakiś slumsach, brama wejściowa nie da się już z niczym porównać.
Nie trzeba specjalisty, żeby określić stan budynku jako fatalny – piszą mieszkańcy. Jaki wobec tego ma sens remont elewacji? Przecież to pieniądze wyrzucone w błoto. I to ma być gospodarność? – pytają. Przecież za chwilę tą elewację trzeba będzie ponownie remontować, bo będzie zalewana przez cieknące rynny. Ciekawe jak będzie wyglądała nasza brama na tle nowej elewacji? – piszą mieszkańcy. Chyba, że ktoś lubi futurystyczne widoki.
Nazwiska do wiadomości redakcji
O ile sobie dobrze przypominam to remont tej kamienicy był w połowie lat 60-tych, a remont klatki schodowej jakieś 25 lat temu. nie dziwię sie mieszkańcom, że są wściekli. ja na ich miejscu dałbym komuś po ryju, bo to tak jakby g….o przykryć papierkiem i udawac ze go nie ma, a że smierdzi, no cóż…
ta kamienica wygląda nawet jako rudera lepiej niż te architektoniczny gniot stworzony naprzeciwko dawnej billi…
Szkoda, że mieszkańcy zapomnieli, że właścicielem budynku jest Wspólnota Mieszkaniowa, a nie miasto… i to tylko w jej gestii leżą jakiekolwiek remonty. MZB nie ma tu nic do rzeczy, wszystko zależy od woli właścicieli. Najpierw się dowiedzcie, a potem piszcie listy do redakcji.
Jeżeli mnie wzrok nie myli, dach tego budynku pokryty jest płytami eternitowymi zawierającymi azbest.Zgodnie ze stosownym rozporządzeniem właściciel budynku ma prawny obowiąwzek usunięcia rakotwórczego materiału, w terminie zależnym od stanu technicznego i postaci niebezpiecznych elementów.Na realizację przedsięwzięcia można ubiegać się o dofinansowanie. Ponadto właściciel lub zarządca obiektu miał obowiązek w określonym terminie zgłosić odpowiednim organom administracyjnym posiadanie obiektu budowlanego z elementami zawierającymi azbest,oraz prowadzić określoną dokumentację.Usunięcia nibezpiecznych elementów może dokonać uprawniona firma, z zachowaniem szczególnej ostrożności,by maksymalnie ograniczyć pylenie.Jest to ważne nie tylko dla mieszkańców budynku ale również ich sąsiadów.
MZB ma udziały i przestawiciela we wspólnotach, więc ma wp lyw na to co się robi w ich domach, to po pierwsze, a po drugie dlaczego nie wystąpią do dofinansowanie na termomodernizacjew budynków i zdjęcie azbestu z dachów. Tylko trzeba ruszyć głową no i trochę sie przyłożyć do napisania wniosku do funduszu ochrony srodowiska
Zastanawiam sie kiedy coś zaczną robić. Rusztowania stoją już ponad trzy tygodnie i nawet jeszcze nie ruszono palcem.
Jeszcze k… narzekacie? Mirek Lenkliwy Wam elewację daje darmo, a Wy gardzicie?