W raciborskim Domu Kultury "Strzecha" gościł znany, polski reżyser Krzysztof Zanussi. Gość został zaproszony w związku z projekcją jego filmu "Z dalekiego kraju", opowiadającego o życiu Jana Pawła II. Zobacz zdjęcia.
Przed pokazem słynny reżyser opowiedział o swojej działalności oraz o kulisach realizacji pierwszego filmu biograficznego po dwóch latach pontyfikatu Jana Pawła II w 1981 roku. – Nikt z polityków nie uważa mnie za swego. Mimo tego udało mi się zrealizować 40 projektów filmowych. Mam nadzieję, że uda mi się również w najbliższej przyszłości nakręcić film o obronie kobiet – powiedział Krzysztof Zanussi. Odpowiadając na pytanie prowadzącego spotkanie Marka Rapnickiego potwierdził, iż jest obywatelem świata. Bardzo lubi Włochy, Francję Amerykę i Rosję. Zna dobrze 5 języków obcych, co ułatwia mu kontakty ze światem. Najbardziej jednak kocha Polskę i uważa się za patriotę. – Polska radzi sobie lepiej z problemami współczesnego świata niż inne kraje, a nawet mocarstwa – stwierdził reżyser.
Film "Z dalekiego kraju” powstał na zlecenie Ameryki. Dlatego prawie wszystkie role grają aktorzy anglojęzyczni. Autorami scenariusza są Krzysztof Zanussi, Jan Józef Szczepański i Andrzej Kijowski. Jest to film biograficzny o Janie Pawle II. Ukazuje losy Karola Wojtyły na tle burzliwych i tragicznych wydarzeń XX wieku, jakie miały miejsce w Polsce. Akcja rozpoczyna się w 1926 roku, kiedy mały Karol wraz z ojcem bierze udział w Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, a kończy się obrazami z pierwszej pielgrzymki, już papieża Jana Pawła II do Ojczyzny. Muzyka ma znaczenie somatyczne w tym filmie, a powtarzająca się melodia jest kontekstem nawiązującym do Jutrzni Gregoriańskiej. Oznacza to otwarcie na Kościół wschodni. Film kręcony był na terenie Polski, Włoch i Wielkiej Brytanii. – Zgodę na realizację scen w naszym kraju uzyskaliśmy od samego Edwarda Gierka. Chciał w ten sposób pokazać, że Polska jest krajem otwartym – opowiadał Krzysztof Zanussi.
Film powstał w 1981 roku. Po prapremierze w Watykanie Jan Paweł II stwierdził, iż rzadko zdarza się, że człowiek może obejrzeć siebie na ekranie jeszcze za życia. Wysoko ocenił grę aktorską. Premiera filmu odbyła się w Rzymie, między innymi z udziałem premiera Włoch. Film był wyświetlany w krajach które odwiedzał papież, aby przybliżyć innym narodom historię Polski i biografię Jana Pawła II. W Polsce zalegał na półkach filmoteki narodowej. Projekcja trwa 140 minut. Uczestnicy raciborskiego spotkania z arcydziełem i jego twórcą wychodzili z imprezy pełni głębokich przeżyć i wrażeń w tym szczególnym okresie wielkiego tygodnia i przed beatyfikacją rodaka z Polski.
/K.N./
Brakowało młodzieży na tym spotkaniu z reżyserem i jego filmem.
Daje się coraz bardziej zauważyć, iż ludzie młodzi odchodzą od wartości patriotycznych i Kościoła.Gardzą często historią Polski. Obce staje się im pojęcie patriotyzmu. Jest to zjawisko niepokojące, szczególnie gdy te wartości zamienia się pod wpływem mediów na modę beztroskiego życia bez ideałów i obowiązków.
I dobrze, że brakowało. Rynek filmowy jest już przesycony produkcjami o zmarłym papieżu, zwłaszcza, że film Zanussiego jest stary jak świat. Co chwilę pojawiają się nowe tytuły z Janem Pawłem II. Ileż to idzie oglądać.
Arcydzieła nigdy nie przedawniają się. Film ukazuje prawdziwą historię Polski z okresu II wojny oraz czasów powojennych i współczesnych.
Jeżeli nie widziałeś tego filmu , to nie zabieraj głosu w tej sprawie.
Widziałem ten film, mam go nawet na gazetowej płytce DVD. Zatem wiem co mówię. Społeczeństwo jest już przejedzone papieską tematyką, powojenną także.
Przecież nikt Cię mie zmusza do ogłądania tego filmu po raz kolejny. Ci którzy byli zobaczyli go na dużym ekranie i wychodzili zadowoleni. Być może też po raz któryś. Ale najważniejsze było spotrkanie ze słynnym Krzysztofem Zanussim który powiedział tyle ciekawych spraw o patriotyżmie i rzeczywistej historii Polski współczesnej Prawdziwa uczta duchowa. Żałuj , że nie byłeś.
Ten co „wiem” wie tylko, że była wojna – Wielkie Niemcy itd. potem już nic nie może być!!! To rezultat urabiania opinii młodych przez media a przede szystkim publikowanie nienawistnych wypowiedzi, pod adresem prawicowego ugrupowania patriotyczno – narodowego PIS. Nawet Święty Papież jest be, bo to Polak. Ta negacja wszystkiego co nie jest PO-we, to śmierć Chrystusa, który na pewno Zmartwychwstanie w Chwale!!! Co ujawnia „wiem” w swojej wypowiedzi, to rezultat zażywania medialnego „narkotyku” – w nieróbstwie, korupcji, niszczenia Polski i Polaków pod każdym względem – widzą same pozytywy, widzą „prawdziwy” raj na ziemi!!! Biedak, nawet ogląda ten film w swoim mieszkaniu i widzi przesyt u wszystkich ludzi???