Rada powiatu uznała zarzuty przeciwko dyrektorowi Mechanika za bezzasadne, ale zarząd nie powierzy mu po raz kolejny stanowiska.- Ma mu to uświadomić, że musi się liczyć z radą pedagogiczną – uzasadnia starosta .
Komisja rewizyjna, która rozpatrywała skargę dwójki nauczycieli Zespołu Szkół Mechanicznych na działalność dyr. Sławomira Janowskiego, przez 2 miesiące spotkała się w tej sprawie łącznie 6 razy, zleciła również dodatkowe kontrole w księgowości szkoły. Efektem jest uznanie większości zarzutów za bezzasadne – za takie uznano zarzuty o nieprawidłowości w funkcjonowaniu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych szkoły oraz o naruszaniu przepisów dotyczących oceniania.
Oskarżeniem o mobbing komisja nie zajęła się, wskazując drogę sądową jako właściwszą. Jedyny zarzut jaki radni uznali za zasadny, to pomijanie zdania rady pedagogicznej w istotnych zagadnieniach dotyczących działalnosci szkoły.
Zarząd powiatu podjął jednak decyzję, że dyrektor nie zachowa swojego stanowiska na drodze powierzenia mu go na kolejną kadencję. Jeśli dalej chce rządzić szkołą, musi poddać się weryfikacji, jaką będzie konkurs na stanowisko dyrektora ZSM. Dlaczego? – Chcemy uświadomić mu, że w szkole oprócz dyrektora jest również rada pedagogiczna, która zgodnie z prawem ma pewne kompetencje i trzeba liczyć się z jej zdaniem – podsumował starosta Adam Hajduk .
/ps/
Zobacz dyskusję pod artykułem Mobbing w Mechaniku? Pracownicy skarżą się na dyrektora