Monodram „Musimy mieć dobre życie” w Strzesze

9 października w Strzesze można było obejrzeć, odwołany poprzedniego dnia monodram Aleksandry Tabor "Musimy mieć dobre życie" (zdjęcia).

Historia, którą opowiada Ola, słowami bohaterki monodramu, jest jedną z bolesnych, związanych z "ostrym" wchodzeniem w życie, a właściwie w świat dojrzewającej w duszy i ciele kobiecości. Jest to historia zranienia i inicjacji koniecznej, żeby zrozumieć, że w kobiecie drzemie potężna siła, moc twórcza ale… narażona jest na "spotkanie z wilkiem". "Nie idź do lasu, nie zapuszczaj się w gęstwinie, bo tam mieszka groźny wilk, który pożera takie osóbki…", a z drugiej strony – "Jeśli nie wejdziesz do lasu, to nic ci się nie przydarzy i nigdy nie zaczniesz naprawdę żyć.". Aleksandra Tabor jest członkinią Teatru Tetraedr, byłą aktorką Teatru Agrafka. Na co dzień zajmuje się cyrkiem i tańcem. Prowadzi zajęcia cyrkowo – teatralno – ogniowe w Raciborskim Centrum Kultury. Tańczy w Teatrze Tańca TeWaS i współpracuje z Zakładem Poprawczym w Raciborzu. Ze swoim monodramem wywalczyła między innymi jedną z trzech równorzędnych nagród na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Dionizje" oraz nagrodę na Festiwalu Sztuki Teatralnej w Rybniku.

- reklama -

 

 

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj