Nie silił się na dyplomację Robert Myśliwy proponując metodę na naprawę sytuacji w OSiR-ze. – Poprawę może przynieść tylko zmiana personalna na najwyższym szczeblu. Dyrektor Kwaśny musi odejść – stwierdził
Myśliwy podczas sesji określił OSiR mianem "chłopca do bicia", na którego spadają razy z każdej strony. Nie najlepsze funkcjonowanie jednostki i ciągnące się kłopoty finansowe sprawiają, iż miasto co rusz musi szukać nowych rozwiązań w celu poprawienia kondycji OSiR-u. Dostrzegł to sam prezydent , który niedawno nie wykluczył zmiany na stanowisku dyrektora, tymczasem podjęto inne kroki w celu poprawy sytuacji: mianowano zastępcę dla dyrektora oraz powierzono Ośrodkowi prowadzenie obsługi płatnych parkingów, co ma polepszyć jego dochody.
W opinii Myśliwego są to tylko półśrodki, a najlepszym krokiem naprawczym "toksycznej sytuacji" byłaby zmiana personalna na najwyższym szczeblu. – Krótko mówiąc, dyrektor Kwaśny musi odejść – zaproponował prezydentowi dodając, iż pogląd ten podzielają nie tylko radni opozycji, ale również niektórzy członkowie koalicji rządzącej. Dziwił się ponadto, iż argumentacja uzasadniająca brak zmian sprowadza się do stwierdzenia, że dyrektor sprawuje swe stanowisko 20 lat.
Prezydent Lenk broniąc dyrektora stwierdził, iż na pewno nie pracuje mu się komfortowo pod nieustającą presją zwolnienia, a OSiR (który tworzył z gruzów) pod jego rządami miewa okresy raz lepsze, raz gorsze. – Czytałem protokół komisji rewizyjnej i nie znalazłem przesłanek do zwolnienia dyrektora – stwierdził. Nadmienił rownież, iż dodanie do pomocy zastępcy nie ma Kwaśnego odciążyć od obowiązków a wręcz przeciwnie – będzie od niego wymagane jeszcze więcej.
Zdaniem Lenka nowa struktura organizacyjna pomoże Ośrodkowi wyjść na prostą. – Nie będę więc zwalniać. Jeśli dojdę do wniosku, że mam do czynienia z "niezatapialnym dyrektorem", wtedy wnioski wyciągnę sam – zapowiedział.
/ps/
Z jakich to gruzów Kwaśny tworzył Osir? Co ten Lenk wygaduje? Czy takie pierdoły Lenkowi sam Kwaśny sprzedał? Przed nieudacznikiem Kwaśnym był dyrektor Habuda, za czasów kótergo MOSIR żył. Już wtedy była kręgielnia, działało lodowisko, były korty, na stadionie sporo się działo. Przyszedł Kwaśny, który kierował się nepotyzmem i kumoterstwem obsadzając na stanowiskach swoich znajomych, krewnych i żonę. Kwaśny to własnie zamienił Osir w ruinę.
Zgadzam się, Kwaśny powinien odejść.
Wystarczy tego dobrego (tylko dla niego)!!!
Tego nepotyzmu w RACu jest za dużo!!! Wybory samorządowe mamy za sobą i tu nic nie zrobimy, ale Radni mają obowiązek spełniać obietnice wyborcze, stąd pora zacząć wymieniać „ludzi Markowiaka i in.” z Urzędów i kierowniczych stanowisk w raciborskiej administracji. Pozorna usłużność tych ludzi wobec petentów, to za mało, by ci ludzie zaczęli samodzielnie – twórczo myśleć. Przypuszczam, że wypowiedź Lenka o naprawie OSIR-u, przez powołanie zastepcy, to kolejna blaga w stylu POgrobowców jako takiego ładu w Raciborzu. Pora wybić z głowy hasło „Tylko dla swoich”!!! Ta wymieniona wyżej „rodzina” jest nie kompetentna, stąd czynności merytoryczne zlaca się licznym firmą usługowym za dodatkowe podatników pieniądze.
fama mowi , ze kwasny ma plecy i jest „’nie do ruszenia” zobaczymy
A jak już wszyscy odejdą, którzy „muszą odejść’ to bedzie rzadzil tym miastem? Madrzy ludzie się do rządzenia nie garną…