Krystyna Klimaszewska chce wiedzieć, czy dane o karach za wykroczenie są przechowywane przez straż miejską, a jeśli tak – to przez jak długi czas. Radna prosi też strażników, by "sympatyczniej wystawiali mandaty".
O istnienie miejskiej bazy danych nt. karanych mandatami Klimaszewska wypytywała Wiesława Buczyńskiego, szefa raciborskich strażników podczas obrad komisji gospodarki. Ten potwierdził istnienie rejestru, nie potrafił natomiast odpowiedzieć, jak długi czas dane są archiwizowane. Lista pozwala strażnikom w sytuacjach spornych weryfikować jaki rodzaj sankcji zastosować przy konkretnym przewinieniu. – Posiłkujemy się tym, jeśli złapiemy osobę na wykroczeniu. Dyżurny sprawdza, czy osoba ta była u nas notowana i za jakie wykroczenie. Ma to wpływ na decyzje prowadzącego postępowanie. Jeśli uzna, że ma to być mandat, to będzie – tłumaczył Buczyński. Złapani na recydywie nie ma co liczyć, że zakończy się na pouczeniu słownym.
– A czy mandatów nie możecie wystawiać bardziej sympatycznie? – poprosiła radna na zakończenie wystapienia, co spotkało się ze sporą wesołością pozostałych radnych. – Ja bym wolał groźnie, ale bez mandatu – skwitował Marian Gawliczek.
/ps/
Sympatyczniej 😀 haha dobre
Moje uszanowanie szanownej pani, w tym miejscu nie wolno parkować. Rączki całuję. Co złego to nie my. Pozdrowienia dla małżonka. O, ale źle sie stanęło, coś z samochodzikiem? Mandacik się należy. Taka praca. 500 zł się należy.