Siedlaczek ujął się za branżą tytoniową

Papierosy są za drogie, więc rośnie przemyt i nielegalny handel, na czym skarb państwa traci ogromne pieniądze – uważa poseł Siedlaczek, który boi się, że straty będą jeszcze większe, gdy wejdą nowe przepisy proponowane przez UE.

Co jakiś czas przedstawiamy wyborcom rezultaty pracy sejmowej jedynego parlamentarzysty reprezentującego powiat raciborski, prezentując wybrane z licznych interpelacji. Tym razem Henryk Siedlaczek złożył interpelację do ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie proponowanych działań regulacyjnych w zakresie przemysłu tytoniowego. Poseł ma wątpliwości, czy planowane w Polsce oraz w Unii Europejskiej zmiany w przepisach dotyczących wyrobów tytoniowych, jak m.in wprowadzenie ujednoliconego wyglądu wszystkich opakowań wyrobów tytoniowych, mają sens. Jego zdaniem istnieje ryzyko wzrostu przemytu i nielegalnego handlu papierosami, co zwiększy i tak już ogromne straty ponoszone przez budżet państwa z tytułu utraconego podatku VAT i akcyzy.

- reklama -

 

Pełna treść interpelacji z 20 stycznia 2012 roku:

Polska jest drugim producentem tytoniu w Unii Europejskiej i liczącym się eksporterem wyrobów tytoniowych oraz znaczącym producentem papierosów. Branża odgrywa także istotną rolę z punktu widzenia stabilności finansów publicznych. Wpływy z tytułu akcyzy od wyrobów tytoniowych stanowiły bowiem ok. 9% dochodów podatkowych budżetu państwa w 2010 r. i sukcesywnie rosną. Branża tytoniowa odgrywa też kluczowa rolę w polskim handlu zagranicznym. W 2010 r. obrót w branży tytoniowej stanowił 32% całości salda obrotu towarami rolno-spożywczymi.

Zgodnie z szacunkami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi ponad połowa produkowanych w Polsce wyrobów tytoniowych wytwarzana jest na eksport. Tak znaczna przewaga eksportu nad importem pokazuje, iż Polska jest zapleczem produkcyjnym dla branży tytoniowej w skali europejskiej. Istotnym problemem, z jakim boryka się cały sektor tytoniowy, jest spadek wolumenu legalnej sprzedaży papierosów. W ostatnim okresie zanotowano znaczny spadek o 6%, z 61 mld sztuk w 2009 r. do 57,5 mld sztuk w 2010. Najważniejszymi przyczynami spadku jest systematyczny wzrost obciążeń podatkowych (VAT i akcyza) i powiązany z tym procesem wzrost nielegalnego handlu i przemytu.

 

Znaczny udział przemytu i nielegalnego handlu w ogólnej sprzedaży papierosów w Polsce oznacza poważne straty podatkowe dla budżetu państwa. Przy założeniu, iż ok. 8,1 mld sztuk papierosów sprzedawanych jest w ramach szarej strefy, to tylko w 2010 r. stratę dochodów z akcyzy i VAT można szacować nawet na ok. 2,78 mld zł. Wśród głównych przyczyn tak znacznej skali nielegalnego obrotu jest wysoka cena detaliczna legalnych papierosów w Polsce oraz różnice w cenach pomiędzy rynkiem polskim i krajami ościennymi. Planowane w Polsce oraz w Unii Europejskiej działania regulacyjne (np. zmiana dyrektywy w sprawie wyrobów tytoniowych) przewidują takie inicjatywy, jak m.in wprowadzenie ujednoliconego wyglądu wszystkich opakowań wyrobów tytoniowych poprzez:

— eliminację znaków towarowych z opakowań wyrobów tytoniowych lub innych symboli związanych z pokazaniem marki, jednakowy kolor opakowań wszystkich marek, pozostawienie jedynie możliwości pokazania w ujednolicony sposób nazwy marki lub produktu (nazwa marki nadrukowana na opakowaniu przy użyciu takiej samej czcionki, bez elementów graficznych i kolorystycznych rozróżniających dziś poszczególne marki produktów, czyli bez tzw. logo).

— nakaz umieszczania znacznie zwiększonych, zakrywających nawet do 100% powierzchni paczki ostrzeżeń o zagrożeniach związanych z paleniem tytoniu,

— zakaz ekspozycji wyrobów tytoniowych w punktach sprzedaży, tj. nakaz schowania legalnego produktu z widoku w sklepach,

— zakaz lub istotne ograniczenie stosowania dodatków w produkcji tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

 

Ujednolicenie opakowań może sprzyjać wzrostowi skali przemytu i nielegalnego handlu Związane to będzie z obniżeniem barier (np. mniejsze koszty podrabiania opakowań) dla wprowadzania produktów tytoniowych z nielegalnych źródeł na rynek, jak również trudniejsza ich wykrywalność (znak towarowy stanowi dziś podstawowy element rozróżniania wyrobów legalnych od podrabianych). W dłuższym okresie czasu może to mieć niekorzystny wpływ na zakłady przetwórcze, jak i legalne kanały dystrybucji wyrobów tytoniowych. Będzie to oznaczać spadek dochodów podatkowych budżetu państwa, pogorszenie się bilansu handlowego oraz ograniczenie zatrudnienia w całej branży.

Powyższe propozycje nie zostały dotychczas potwierdzone  żadnymi badaniami naukowymi ani dowodami  świadczącymi o ich skuteczności w realizacji do zakładanych celów zdrowotnych. Wyroby tytoniowe są produktem będącym pod silną presją ze strony szarej strefy. Jest to produkt chętnie podrabiany i przemycany przez zorganizowane międzynarodowe grupy przestępcze. Zgodnie z informacjami pochodzącymi z Komisji Europejskiej, roczne straty dla budżetu UE oraz krajów członkowskich z tytułu nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi to 10 mld euro.

Ujednolicenie opakowań wyrobów tytoniowych, oprócz konsekwencji natury prawnej (naruszenie prawa do znaku towarowego), może doprowadzić do ułatwienia w podrabianiu wyrobów tytoniowych, a jednocześnie pozbawi właściwe służby (m.in. Straż Graniczną, Policję, Służbę Celną) efektywnego narzędzia walki z przemytem i przemytem papierosów.

 
Szanowny Panie Ministrze! Mając na uwadze podniesione w niniejszej interpelacje istotne dla branży tytoniowej kwestie, kieruję do pana następujące pytania:

 

1. Czy planowane nowe rozwiązania dotyczące przemysłu tytoniowego i dystrybucji papierosów są, zdaniem Pana Ministra, działaniami przemyślanymi?

 

2. Czy i w jakim konkretnie zakresie służyć będą one celom zdrowotnym?

 

3. Czy, zdaniem Pana Ministra, nie istnieje realne zagrożenie, iż wprowadzenie nowych zmian, o których mowa w niniejszej interpelacji, pociągnęłyby za sobą ogromne i trudne do przeszacowania negatywne implikacje gospodarcze i społeczne?

 

4. Czy zmniejszenie rozmiaru legalnego rynku nie spowoduje nie tyle spadku konsumpcji, ile wzrostu szarej strefy (każdy 1% legalnego rynku, który odpływa do szarej strefy, będzie kosztować budżet państwa ponad 200 mln złotych)?

 

5. Czy wprowadzając zmiany w ujednoliceniu paczek, nie zwiększa się zarazem ryzyko ich łatwiejszego podrabiania?

 

6. Czy szybsze niż wymagane przez UE podwyżki akcyzy nie będą zwiększać atrakcyjności cenowej nielegalnych produktów?

 

oprac. /ps/

- reklama -

2 KOMENTARZE

  1. Akcyza 300 %, max. WAT, niech paczka tego świństwa kosztuje nawet 50 zł! Kto się chce truć niech płaci a nie potem leczy się za pieniądze podatników z raka płuc!!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj