Mieszkańcy gminy Nędza od lat proszą o wybudowanie chodnika wzdłuż DW 919, która ciągnie się od Babic, przez Nędzę aż do Szymocic. Już niedługo problem ma zostać rozwiązany. Jednak tylko częściowo.
Droga wojewódzka nr 919, która przebiega przez gminę Nędza spędza sen z powiek jej mieszkańcom. Przy drodze nie ma chodnika, a samochody pędzą tamtędy z dużą prędkością. Mieszkańcy, którzy wieczorem poruszają się poboczem, wręcz ryzykują życiem. Droga ta ciągnie się od Babic, przez Nędzę aż do Szymocic. Już jakiś czas temu władze gminy doszły do porozumienia z władzami województwa i ustaliły, że wspólnie sfinansują budowę chodnika. Całość miałaby kosztować 800 tysięcy złotych. Nie znaleziono jednak wówczas wykonawcy, który wykonałby dokumentację projektową dla tego zadania. Plany budowy odłożono więc na półkę. Teraz wójt i radni chcieli do nich powrócić.
Okazuje się jednak, że plany trzeba trochę zmienić, gdyż zmieniły się przepisy. Od niedawna szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów przekracza prędkość 50 km / godz. nie może być mniejsza niż 2 metry. W niektórych miejscach DW 919 nie będzie możliwe wybudowanie dwumetrowego chodnika. Wójt gminy Anna Iskała starała się przekonać marszałka, by ten zgodził się na węższy chodnik. Ten jednak zdecydowanie odmówił. Dlatego też mieszkańcom gminy będzie musiał wystarczyć chodnik od Babic do Nędzy. Docelowo chodnik miał biec aż do przejazdu kolejowego w Szymocicach. Nie jest to możliwe, gdyż przed przejazdem znajdują się stawy i wybudowanie szerokiego na dwa metry chodnika nie wchodzi tam w grę. Jak informuje wójt, chodnik kończyć się będzie przy skręcie do ośrodka Leśna Polana. Dalej mieszkańcy będą musieli sobie jakoś radzić.
/p/
Jak czytam o tych przepisach polskich tych i mase innych,to na myśl przychdzi mi jedno zdanie ,djoboł w POLSCE otworzył piekło i wypuścił tych swojch lucyferów żeby dobrym ludziom obrzydzić życie.
Właśnie ten zakręt przed przejazdem kolejowym w Szymocicach jest najbardziej niebezpieczny, naprawdę nie można było zrobić węższego chodnika w tym miejscu? Przecież tu chodzi o bezpieczeństwo ludzi.