Poseł Siedlaczek przeciwko ograniczeniom dla samorządowców

Ruch Palikota proponuje, by w prawie wyborczym znalazł się zapis o maksymalnie dwóch kadencjach dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. Nie zgadza się z tym Platforma Obywatelska, w tym poseł Henryk Siedlaczek.

Dyskusja nad zmianami w prawie wyborczym miała miejsce drugiego dnia 33. posiedzenia sejmu obecnej kadencji (7 II). Jednym z punktów obrad było pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy. We wstępie poseł Tomasz Makowski (Ruch Palikota) uzasadnił, iż ograniczenie liczby sprawowanych kadencji jest rozwiązaniem stosowanym już w polskim porządku prawnym zarówno w stosunku do władz publicznych obsadzanych w wyborach powszechnych, jak i innych: od prezydenta kraju, poprzez prezesa NBP, prezesów sądów, aż po rektorów uczelni. – Jeśli zatem prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest ograniczony w ilości sprawowanych kadencji, trudno znaleźć uzasadnienie dla takiej sytuacji, w której wójt, burmistrz i prezydent miasta mogą niemalże dożywotnio piastować swój urząd – argumentował. Ponadto ograniczenia kadencyjności to immanentna cecha dojrzałych demokracji z USA na czele.

- reklama -

 

Wnioskodawcy nie ograniczyli się tylko do argumentów doktrynalnych. Wieloletnie sprawowanie władzy rodzi patologie. Z sejmowej mównicy popłynęły konkretne przykłady nadużyć, malwersacji i korupcji w miejscowościach, gdzie wójt, burmistrz lub prezydent "przyrósł do stołka" na kilka kadencji, m.in. Starachowice, Gorzów Wielkopolski, Zduńska Wola. Na zakończenie przytoczone zostały wyniki badań opublikowane w tym roku przez „Rzeczpospolitą”, z których wynika, iż 74% Polaków chce wprowadzenia kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Opinie podobne wyrażają naukowcy specjalizujący się w tematyce samorządowej.

 

Przemawiający po Makowskim poseł Adam Żyliński (PO) skrytykował inicjatywę twierdząc, iż jest to tylko "politycznie wyrażony manifest, kumulujący  osobiste urazy  i nieskrywaną  niechęć  do  lokalnych  liderów  gminnych wspólnot. Tym samym inicjatywa poselska kolegów i koleżanek z Ruchu Palikota  jest  jedynie przedsięwzięciem o podłożu emocjonalnym, nic niewnoszącym w  poprawę  żywotnych  interesów  społeczności lokalnych".

 

W podobnym tonie wypowiadali się inni członkowie Platformy, nadmieniając m.in., że proponowane zmiany uderzą w dobrych gospodarzy miejscowości, którzy mogliby kontynuować swą pracę, a prawo im tego zabroni. – W uzasadnieniu wnioskodawcy podnoszą, że kilkuset wójtów i burmistrzów zarządza swoimi gminami od pierwszych wyborów samorządowych. Czy to nie oznacza, że zyskują zaufanie społeczne, dlatego że są po prostu dobrymi gospodarzami? – pytała Maria Cycoń (PO).

 

W gronie krytyków znalazł się również poseł ziemi raciborskiej Henryk Siedlaczek: – W moim odczuciu takie myślenie, ba, działanie, miast  stabilizować  sytuację w  samorządach, jest czystym naruszeniem moich praw konstytucyjnych  poprzez  ograniczenie mojej woli  jako wyborcy – mówił.

 

W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Głosowanie odbędzie się w piątek.

 

/ps/

 

 —————————————————-

 

patrz także:

 

H. Siedlaczek: Przestańmy zmuszać ludzi do odśnieżania

Obowiązek odśnieżania przez mieszkańców chodników przylegających do ich posesji to bzdura i najwyższy czas to zmienić! – uważa  poseł i proponuje ministrowi, by byli za to odpowiedzialni właściciele lub zarządcy drogi.

 

 

Siedlaczek do opozycji: Weźcie Stevena Seagala jako premiera

– Potrafi uśmiercić kilkadziesiąt osób i mimo pokaźnej tuszy ucieka przed goniącymi go płomieniami. Jest szybszy od fali uderzeniowej – Henryk Siedlaczek odpowiada krytykującym premiera Tuska za policyjną akcję w Sanoku.

 

Siedlaczek: Kaczyński nie jest niezróważonym furiatem

 – Politycy muszą posługiwać  się mózgiem, nim zaczną posługiwać się językiem- twierdzi poseł Siedlaczek w odniesieniu do słów Jarosława Kaczyńskiego o zbrodni z udziałem trotylu i sugeruje postawienie go przed komisją.

 

- reklama -

12 KOMENTARZE

  1. Siedlaczeknie zgadza się z tym, bo w całym kraju jest pełno poobsadzanych burmistrzów, prezydentów i wujtów z PO. W Raciborzu te miejsca okupują ludzie Wojnara, kosmetycznie powiązani z PO. Dlatego Siedlaczek musi bronić takich Lenków, Hajduków i całą armię ludzi przez nich zatrudnioną.

  2. tu zgałaszam taką inicjatywę aby ogłosić konkurs na nowy herb dla Raciborza, ja proponuję aby w naszym herbie głowne miejsce zajął traktor, jako symbol tego kto sprawuje władzę w mieście

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj