Powiat pożyczy raciborskiemu szpitalowi 2 mln zł. To rozwiąże najbardziej palące problemy. Na rzeczy pozostaje pytanie: co dalej? Pojawiają się pogłoski o planach prywatyzacji szpitala. Kto może zyskać na takim rozwiązaniu?
Zdaniem starosty sytuacja, w której znalazła się raciborska lecznica i powiat raciborski jest bardzo dziwna. – Jeżeli działania NFZ doprowadzą do sytuacji, w której nasz szpital będzie mieć stratę większa niż amortyzacja, to będziemy mieć dwie możliwości: pokryć stratę w działalności szpitala lub przekształcić go w spółkę. Tylko że spłacenie należności szpitala zostałoby zakwalifikowane jako wydatek bieżący, a tego, zgodnie z regulacjami ministerstwa finansów, nie możemy zrobić. Drugim rozwiązaniem jest przekształcenie szpitala w spółkę. Tylko, że to też nic nie daje, bo i tak musielibyśmy pokryć stratę w działalności szpitala, czego, jak wspomniałem przed chwilą, nie możemy zrobić. To drugie rozwiązanie jest korzystne tylko z punktu widzenia państwa, które może w ten sposób umyć ręce i powiedzieć, że teraz szpital podlega prawu spółek handlowych. Państwo funkcjonuje w ten sposób, że jeśli chce, to każdy szpital może wpędzić w tę sytuacje, a potem, po ogłoszeniu upadłości szpitala, powiedzieć: to nie my, to wasz starosta, prezydent, marszałek – zżyma się Adam Hajduk.
Polecamy również: Audyt szpitala po staremu. Radni nie chcieli stracić 4 tys. zł.
/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Z dziecięcym wyrostkiem ciągle do Rybnika
Nie ma szans na to, by w raciborskim szpitalu otworzono szybko oddział chirurgii dziecięcej. Dopuszczalna jest operacja np. w przypadku ostrego zapalenia wyrostka w Raciborzu, ale tylko w wyjątkowych przypadkach.
Raciborski szpital znów w krajowej czołówce
Szpital w Raciborzu po raz kolejny znalazł się wysoko w rankingu Rzeczpospolitej. W klasyfikacji najbezpieczniejszych szpitali uplasował się na 51 pozycji. W porównaniem z rokiem poprzednim, jest to awans o 20 miejsc.
Pielęgniarki w sporze zbiorowym z dyrekcją szpitala
Szpitalny Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych żąda podwyżek o 500 zł i spełnienia pozostałych postulatów. Doprowadziło to do sporu zbiorowego z dyrekcją. – Nie mamy skąd wziąć na podwyżki – twierdzi dyrektor.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————
Ale czy to tylko działania NFZ,doprowadzają do takiej sytuacji?Zanim nastał ostatni dyrektor ,nie było tak żle.A nawet za czasów dyr.Krzyżeka to pielegniarki podwyżki dostaly.To już prehistoria . Szkoda że ,za złe gospodarowanie nikt w naszym państwie nie ponosi odpowiedzialności.
około 40.000 co to niby NFZ widzi z tytułu nadwyKONAŃ trafi zaPEWNE do … Rudnika.
Nie, nie tego podraciborskiego Do tego tak dla szpitala zasłużonego.
Hajduk, Wy na nic nie jesteście gotowi. A może przynajmniej do pochylenia głowy i odpuszczenia sobie polityki, skoro Wam tam kiepsko idzie, jesteście gotowi, hm?