Wiejska szkoła to stereotypy z którym walczymy – Bernadeta Oleszowska, wicedyrektor Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Nędzy, komentuje wyniki gimnazjalistów z Nędzy.
O zakończonym roku szkolnym, zrealizowanych projektach, walce ze stereotypem "wiejskiej szkoły" i o tym co składa się na osiągnięcie rewelacyjnych wyników z egzaminów gimnazjalnych, w niektórych częściach wyższych nawet od średnich krajowych – rozmowa z Bernadetą Oleszowską, wicedyrektor Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Nędzy.
Wakacje. Szkolne korytarze i sale lekcyjne puste. Tylko w sekretariacie i u dyrekcji rok szkolny nie zakończył się wraz z ostatnim dzwonkiem. – Jeszcze walczymy z pracą biurową – uśmiecha się wicedyrektor.
Początek wakacji to m.in. czas na spokojne przeanalizowanie wyników z egzaminów gimnazjalnych. W tym roku w szkole w Nędzy wypadły bardzo dobrze. Czemu to zawdzięczacie?
Bernadeta Oleszowska, wicedyrektor ZSG w Nędzy: Z wyników bardzo się cieszymy. Najlepiej wyszła część humanistyczna z wos-em i historią, bo mamy drugie miejsce w powiecie, a średnia przewyższa średnie wyniki powiatu, województwa, a nawet kraju. Średnia z języka polskiego jest lepsza od średniej powiatu. Bardzo jesteśmy też zadowoleni z części matematyczno-przyrodniczej, bo w matematyce udało nam się osiągnąć średnią drugą wśród gmin powiatu i wyższą od średniej powiatu i województwa, a w przedmiotach przyrodniczych (w skład tej części wchodzą wiadomości z kilku przedmiotów: geografii, fizyki, chemii i biologii – przyp. red.) nasza średnia okazała się najlepsza wśród gmin powiatu i wyższą od średniej powiatu, województwa i kraju. I rewelacyjnie wyszedł egzamin z języków obcych: średnia z języka angielskiego (poziom podstawowy) okazała się najwyższa wśród innych gmin powiatu oraz zdecydowanie wyższa od średniej powiatu, województwa i kraju, zaś ze średnią z j. angielskiego na poziomie rozszerzonym zajęliśmy drugie miejsce wśród gmin powiatu. W języku niemieckim na poziomie podstawowym średnia jest lepsza od średniej w województwie i kraju, a rozszerzony niemiecki zaskoczył nawet nas, bo średnia okazała się zdecydowanie lepsza od średnich gmin powiatu i o wiele wyższa od średniej powiatu, województwa i kraju.
Jesteście zaskoczeni?
Bernadeta Oleszowska, wicedyrektor ZSG w Nędzy: Oczywiście bardzo się cieszymy, ale trzeba powiedzieć, że ten wynik nie wziął się nagle nie wiadomo skąd. Wyniki z roku na rok właściwie były coraz lepsze, więc do tego poziomu dochodziliśmy stopniowo, sukcesywnie.
Jakie czynniki składają się na tak dobry wynik?
Bernadeta Oleszowska, wicedyrektor ZSG w Nędzy: To wypadkowa wielu czynników. To przede wszystkim praca nauczycieli – są naprawdę świetnie przygotowani, stale się dokształcają, ciągle poszukują nowych metod pracy. Podstawą jest oczywiście zaangażowanie uczniów, to, że im się chce, że mają motywację, że widzą sens. A bardzo ważnym czynnikiem jest wykorzystywanie nowych metod w nauczaniu. To w dzisiejszym świecie, w pracy z wymagającą młodzieżą jest szczególnie ważne.
Obalacie stereotypy. Pokazujecie, że szkoła ze wsi nie jest gorsza od miejskiej.
Bernadeta Oleszowska, wicedyrektor ZSG w Nędzy: Jak przeanalizowaliśmy wyniki z egzaminów gimnazjalnych z całego województwa, to się okazało, że szkoły wiejskie wypadły lepiej od miejskich. Przyłączamy się do reszty, mówiąc: wieś górą! Wynika to też z faktu, że bierzemy udział w wielu projektach, które pomagają wyrównywać szanse uczniom. Dzięki nim możemy kontaktować się i współpracować z wieloma ośrodkami naukowymi z wielkich miast.
Wydaje się, że ten rok szkolny był dla was wyjątkowo obfity.
Bernadeta Oleszowska, wicedyrektor ZSG w Nędzy: Bogaty przede wszystkim w realizowane projekty i przedsięwzięcia. Wśród tych najważniejszych był ogólnopolski projekt "Planeta Energii" w którym wzięło udział blisko 6 tysięcy uczniów z całej Polski, a uczniowie ze szkoły w Nędzy znaleźli się wśród zwycięzców! Innym projektem, z którego mogli skorzystać najmłodsi uczniowie to "Indywidualizacja w gminie Nędza" ze środków unijnych. Polegał na organizacji zajęć dodatkowych z różnych dziedzin zarówno dla uczniów wybitnie uzdolnionych, jak i tych wymagających wsparcia. Starsi mieli okazję wziąć udział m.in. w projekcie "Szkoła z klasą 2.0", w którym zajmowali się promocją szkoły i gminy, a w finale zostali zaproszeni do prezentacji projektu w Warszawie. To był bardzo bogaty rok, możemy sobie życzyć żeby kolejne były równie a nawet jeszcze bardziej intensywne!
publ. /ps/
połowa raciborskich gimnazjów ma lepsze wyniki, więc nie przesadzajmy z tym chwaleniem się
Wyjaśnienie: Przytoczone wyniki egzaminów gimnazjalnych odnosiły się do
zestawienia średnich wyników egzaminów uzyskanych przez gminy, a także
średnich powiatu, województwa oraz kraju, a nie średnich uzyskanych
przez poszczególne szkoły – co mógł sugerować tekst. Za
nieporozumienie [email protected]