Szpital odzyskał od NFZ prawie 2,5 miliona zł. za nadwykonania za rok 2014. W toku jest sprawa odzyskania pieniędzy za "nadliczbowe" zabiegi w 2013r.
Dyrektor raciborskiego szpitala Ryszard Rudnik na comiesięcznej konferencji sporo miejsca poświęcił ugodzie z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie rozliczenia tzw. nadwykonań. Szpital był w sporze z NFZ w kwestii rozliczeń za 2013r. oraz 2014r. W przypadku rozliczenia za ubiegły rok dyrektor doszedł z Funduszem do porozumienia. W sobotę została podpisana ugoda. Ostatecznie NFZ ma zapłacić za 80 proc. nadwykonań. Dyrektor zauważył, że w przypadku podległej mu placówki nadwykonania pojawiły się w tych obszarach, gdzie nie można było ich uniknąć, chodzi tu o konkretne przypadki zagrożenia życia i zdrowia. Pojawiły się one na oddziałach: wewnętrznym I, wewnętrznym II, pediatrii i oddziale chorób zakaźnych oraz neurologii. Kwota na jaką zostały wykonane nadwykonania opiewała na sumę 3 milionów 42 tys. zł. Fundusz zapłacił 2 miliony 415 tys. zł. W przypadku wewnętrznego II udało się uzyskać 86proc. pieniędzy za nadwykonania oraz 80 proc. w przypadku Wewnętrznego I. W przypadku oddziału chorób zakaźnych udało się odzyskać 90proc. pieniędzy za nadwykonania. Szpital uzyskał 100proc. zwrotu za "nadliczbowe" zabiegi na pediatrii. Dyrektor Rudnik zauważył w tym ostatnim przypadku: – Zawsze przyjmujemy małych pacjentów. Nie zdarzyło się, byśmy odsyłali dzieci. Dlatego ważne jest, że zapłacono za wszystkie dzieci przyjęte u nas.Szpital w dalszym ciągu jest w sporze za nadwykonania za rok 2013. Tu NFZ upiera się na zwrocie rzędu 40proc.
/l/