"Mała Wenecja" zamiast kosztownego ośrodka sportowo-rekreacyjnego przy żwirowniach na Ostrogu?
Podczas posiedzenia komisji budżetu padła sugestia, aby przy żwirowniach na Ostrogu powstała "mała Wenecja". Teren można rozparcelować i urządzić małe działki rekreacyjne. Tak uczyniono w Olzie. Ponoć nie brakuje osób wyrażających zainteresowanie działkami rekreacyjnymi.
Mirosław Lenk przyznał, iż szansa na to że ktoś teren kupi w całości jest niewielka. Alternatywą może być wykorzystanie 2 mln zł na rewitalizację terenów zdegradowanych, których miastu prawdopodobnie nie uda wykorzystać na strefę ekonomiczną (tam trzeba byłoby wymienić cały grunt, a to zbyt kosztowne). – Można więc pójść w turystykę czy rekreację. Warto się nad tym terenem pochylić, dzieląc go na mniejsze działki, przygotowując dostęp. Na początek te 2 mln powinny wystarczyć – przyznał.
Prezydent wyklucza natomiast pomysł Acapulco (duży wielofunkcyjny ośrodek ze strzeżonymi kąpieliskami, zjeżdżalniami, boiskami i inną infrastrukturą sportowo-rekreacyjną). – To należy włożyć między bajki. Projekt jest interesujący, wielki, ale to wydatek rzędu 60-70 mln zł – podsumowuje M. Lenk.
/ps/