Prezydent Lenk ma już wstępną koncepcję magistrackiej komórki mającej obsługiwać potencjalnych inwestorów, o którą dopominają się radni.
Sygnały o konieczności powołania w urzędzie wydziału zajmującego się poszukiwaniem inwestorów czy ułatwiającego takowym rozruch biznesu w Raciborzu pojawiały się już w poprzedniej kadencji rady miasta. Po wyborach radni jeszcze mocniej zaczęli o to naciskać prezydenta, zresztą on sam zapowiadał coś takiego w trakcie kampanii wyborczej.
Docelowo zespół taki ma działać jako referat ds. inwestycji przy magistrackim wydziale rozwoju. W jego skład mają wchodzić początkowo dwie osoby – jedna oddelegowana z urzędu, druga z zewnątrz, wyłoniona w postępowaniu. W przyszłości niewykluczony jest trzeci etat.
Jak poinformował podczas posesyjnej konferencji prezydent Lenk, dokładna struktura ma być znana na początku kwietnia, zaś skład osobowy – pod koniec tego miesiąca. W tej chwili trwają jeszcze ustalenia, czym dokładnie zespół ten będzie się zajmował, aby jego kompetencje nie dublowały się z już istniejącymi wydziałami urzędu.
/ps/
Inwestorzy w Raciborzu? Czy tobie NIEUDACZNIKU na mózg padło? Kto chce topić swoje pieniądze?
Ciekawe, który kawałek betonu lub zdrajca dostanie w nim jeść.