Radny Piotr Klima ma pomysł, aby to co Racibórz skrywa pod ziemią, stało się dziedzictwem kulturowym miasta.
– Żyjemy w starym, zabytkowym mieście. Świadczą o tym wykopaliska sprzed setek lat – mówił podczas majowego posiedzenia miejskiej komisji budżetu Piotr Klima. Radny nawiązywał w ten sposób do ostatnich znalezisk z placu budowy obok rynku, gdzie odkopano m.in. szkielet z czasów średniowiecza. Wkrótce ruszają prace związane z przebudową pl. Długosza i tam też z dużym prawdopodobieństwem można spodziewać się, że ziemia odłoni kolejne historyczne sekrety. Klima zaproponował, aby nie kryć tego przed mieszkańcami, ale odpowiednio wyeksponować. Jak miałoby to wyglądać? – Nad takimi ciekawymi obiektami daje się płyty szklane, po których ludzie chodzą i podziwiają – wyjaśnił. Radny wyraził ponadto obawę, iż miasto wyzbywając się nieruchomości pod inwestycje na rzecz prywatnych inwestorów traci kontrolę nad odkrywaniem i wyjaśnianiem swojej historii. – Mamy takie dobra kultury, a nie przywiązujemy do tego wagi – zaapelował o uszanowanie historycznych miejsc stawiając za przykład Egipt i istniejące tam Miasto Umarłych.
Ja wyjaśnił wiceprezydent Wojciech Krzyżek, w ścisłym centrum wpisanym w układ urbanistyczny do odtworzenia, nic nie dzieje się bez wiedzy konserwatora zabytków. Każdy kto tam inwestuje musi spodziewać się nadzoru konserwatora i archeologów.
/ps/
——————————————————-
zobacz także:
Meczet przy raciborskim rynku?
Radny Piotr Klima krytycznie wyraża się o gospodarce nieruchomościami magistratu i sprzedaży należących do miasta terenów.
Przez takich samorządowców jak Klima Racibórz staje się miastem umarłych. Co ten człowiek jeszcze nie wymyśli za głupoty?