Uroczysty wjazd pociągu retro na stację w Raciborzu zainaugurował obchody 160-lecia otwarcia linii kolejowej Racibórz – Chałupki.
Organizacji jubileuszowych obchodów 160-lecia otwarcia linii kolejowej Racibórz – Chałupki podjęli się samorządowcy miasta Raciborza i gminy Krzyżanowice oraz przedstawiciele grupy PKP (Śląski Zakład Przewozów Regionalnych, PKP Cargo S.A, PKP PLK S.A).
W okolicznościowym przemówieniu prezydent Raciborza Mirosław Lenk, a następnie dyrektor Zakładu Przewozów Towarowych w Rybniku Henryk Tylicki odnieśli się do historii kolei na Śląsku i wskazywali na miejsce kolei w historii miasta.
Z niezwykłą ekspresją o historii kolei na śląskiej ziemi opowiadał Henryk Dąbrowski. Na uwagę zasługuje zaprezentowany przez niego katechizm maszynisty sprzed 130 lat, który obok spisu powinności kolejarzy zawiera listę jednostek służbowych, a wśród nich wymieniany urząd kolejowy Ratibor.
Obchodom towarzyszyło otwarcie wystawy poświęconej historii kolei na terenie Śląska oraz modeli kolejowych.
Jednak najwięcej emocji wzbudzały przejazdy kolejką retro i zwiedzanie wystawy taboru PKP.
Jak w październiku, gdy kolej świętowała 150-lecie uruchomienia linii Racibórz- Rybnik, tak i teraz pociągi były wypełnione do ostatniego miejsca, a wzdłuż trasy przejazdu ustawiali się fotograficy i miłośnicy kolei. Kłęby czarnego dymu, świst pary, charakterystyczne puf-puf, zgrzyty olbrzymich kół przyciągały zainteresowanych historią kolejnictwa.
Półgodzinna przejażdżka w tempie 40km/h – jak podaje starszy maszynista ze skansenu w Chabówce Kazimierz Ceklorz – to nie wszystko na co stać te parowozy. Osiągają znacznie większe prędkości i są ciągle sprawne – zapewniał wszystkich ciekawskich, zaglądających do kabiny parowozu. O parametrach technicznych informował również starszy maszynista z Rybnika (pilot) Eugeniusz Sosna. Opowieściami o starych maszynach, przebudowach, ich możliwościach i współczesnych prezentacjach zabawiał podróżnych Maciej Szewczyk, znany w Stowarzyszeniu Hobbystów Kolejowych pod pseudonimem WARS-ik. Jego „Regulamin kolei wąskotorowych”: „Wyśmiewanie się z pieszych i rowerzystów nie jest wskazane (w końcu i tak nas wyprzedzą)” albo „Zabrania sie wznosić okrzyki w rodzaju „gaz do dechy”, gdyż denerwują one maszynistę” wzbudzał aplauz u podróżnych.
W Chałupkach na podróżnych czekały następne maszyny pod parą. W pełnej gotowości służyły podróżnym, dostarczając im atrakcji. Przed stacją przybyłych witała orkiestra górnicza z Rydułtów.
W tym dniu i w Chałupkach i w Raciborzu do późnych godzin wieczornych trwały festyny, którym towarzyszyły występy solistów i zespołów muzycznych.
A pociągi retro jeździły raz w jedną, raz w drugą stronę – spokojnie i majestatycznie, by ich pasażerowie „mogli się poczuć wyróżnieni, jadąc kolejką, podczas gdy inni pędzą na złamanie karku samochodami” (z regulaminu).
/BSp/