Sołectwo Zabełków stało się 16 września rolniczą stolicą powiatu, gdzie wszystkie raciborskie gminy zaprezentowały swój gospodarski dorobek podczas tradycyjnego dożynkowego święta.Zanim wyruszył korowód dożynkowy, wszyscy stawili się u wrót kościółka parafialnego św. Jadwigi w Zabełkowie. Mszę świętą za rolników i ludzi pracy odprawił ks. proboszcz Hubert Mikołajec. W homilii nawiązał do niedawnych, dramatycznych wydarzeń w gminie, podtopionej na skutek długotrwałych opadów. Mówił o pracy, uzależnionej od kaprysów pogody, konieczności dokonywania wyborów w życiu, budowania hierarchii wartości i dylematach współczesnego człowieka. Zakończył stwierdzeniem, że „można wszystko stracić, ale ziemia zawsze zostaje…”.
Około godz. 14 gwardia konna otworzyła tradycyjny korowód dożynkowy, który przeciągnął uliczkami Zabełkowa. Przy dźwiękach orkiestry dętej z zaprzyjaźnionego Seeshaupt z Bawarii przejechały dożynkowe korony z gmin powiatu raciborskiego. Wśród klaksonów, trąbek i innych sygnałów dźwiękowych podróżowały maszyny rolnicze, imponujące wielkością kombajny, traktory i snopowiązałki, przyozdobione balonikami i kolorowymi szarfami (dzień wcześniej pokazane na wystawie sprzętu w Zabełkowie) oraz powozy konne. Maszerowali roześmiani uczniowie, przedszkolaki, a także strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej i mieszkańcy gminy. Z wpiętymi w marynarki tradycyjnymi ozdobami, wykonanymi przez kobiety z koła gospodyń wiejskich szli zaproszeni goście: poseł na Sejm RP Henryk Siedlaczek, starosta raciborski Adam Hajduk, senator RP Antoni Motyczka, radna Sejmiku Województwa Śląskiego, szefowie KRUS z Katowic, ze Śląskiej Izby Rolniczej, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego w Katowicach, Rejonowego Zespołu Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, delegacje partnerskich gmin z Seeshaupt i czeskich Silherovic i Hati oraz dalekiego Rensburga, przedstawiciele banków spółdzielczych, spółdzielni produkcyjnych oraz delegacje wszystkich gmin powiatu raciborskiego z gospodarzami tegorocznych dożynek z wójtem Leonardem Fulneczkiem z Krzyżanowic. Przemarsz obserwowały tłumy mieszkańców Zabełkowa i przyjezdnych z całej gminy i Raciborza.
Na placu boiska sportowego, chlebem i solą przywitali gości starostowie dożynkowi, Maria Staś i Ireneusz Derkowski z Zabełkowa. Ich rodziny prowadzą typowe dla gminy Krzyżanowice gospodarstwa rolne, specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego i produkcji roślinnej. Uprawiają pszenicę, buraki cukrowe i rzepak. Starościna z mężem Rajnardem gospodarzy na 30 – hektarach, a od 1999 roku gospodarstwo Ireneusza i Krystyny Derkowskich pracuje na 90 ha użytków rolnych, posiadając 5 ciągników i sprzęt do prowadzenia produkcji roślinnej. Dożynkowy starosta uczestniczy też w Radzie Nadzorczej Spółdzielni Mleczarskiej w Raciborzu i Agencji Rozwoju Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Regionu Raciborskiego.
Gmina Krzyżanowice należy do dobrze prosperujących rolniczych gmin powiatu raciborskiego. Rolnicy gospodarują tu na 5.222 ha przy całej powierzchni 6.900 ha. Prowadzą 1.049 gospodarstw, a wyłącznie z rolnictwa utrzymuje się 170 gospodarstw. Praca jest zmechanizowana przez kombajny zbożowe, buraczane, ciągniki i sprzęt niezbędny do prowadzenia produkcji roślinnej. Podobnie dobra sytuacja panuje we wszystkich gospodarstwach powiatu raciborskiego, które w porównaniu z krajami UE są nieźle zaopatrzone w sprzęt rolniczy. Ten jednak w przeważającej większości jest wyeksploatowany i mało ekonomiczny. Zakupy nowego odbywają się sporadyczne, a dokonują ich gospodarstwa wysoko towarowe, dzięki kredytom preferencyjnym. W produkcji dominuje trzoda chlewna, ze średnią około 120 sztuk bydła oraz produkcja mleka. W powiatowej produkcji roślinnej, wśród zbóż uprawiana jest głownie pszenica. Ponadto na polach dominuje kukurydza, ziemniaki, buraki cukrowe i rzepak. W bieżącym roku uzyskano średnie wyniki w produkcji: pszenicy – 48 q/ ha (75 q/ ha maksymalny), jęczmienia – 45 q/ ha, rzepaku – 30 q/ ha. Powodem były anomalie pogodowe. Dlatego zboża są niskiej jakości, nie uzyskały parametrów zboża konsumpcyjnego. Większość jest magazynowana u rolników, ze względu na niską cenę, kłopoty ze zbytem (niektórzy rolnicy posiadają jeszcze zboże z ubiegłorocznych żniw).
Dożynki powiatowe w Zabełkowie uwieńczył wiejski festyn podczas, którego dzielono się chlebem, tradycyjnym kołaczem, kawą i piwem. Przy muzyce zabawa trwała do późnych godzin.
Maria J. Jończy
Czytaj też:
Ruszył barwny korowód dożynkowy
Plon niesiemy, plon
Dożynkowo w ROD „Krokus”
Gminne dożynki w Wojnowicach