Według kodeksu karnego użytkowanie pirackich kopii to jak kradzież. Policja nie kryje, że ten rodzaj przestępstwa wyłapuje na podstawie donosów.
Policja z prokuratorskim nakazem przeszukuje wiele lokali gdzie przyłapują na paserstwie komputerowym.
Po rachunkach, mejlach, notatkach można dojść do osoby, która zajmuje się nielegalnym kopiowaniem i sprzedażą przez Internet i do tego komu sprzedaje swój trefny towar. Nieraz w kontrolowanych warsztatach firm informatycznych rekwirowane są oddane do serwisu komputery.
Może za to grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Więcej czytaj w "Nowinach Raciborskich" nr 10 z 2006 roku.