Czy po 1 stycznia w izbie przyjęć szpitala oraz w pogotowiu pojawią się tłumy zdesperowanych pacjentów? Niewykluczone. nadal większość raciborzan oraz mieszkańcy Kuźni Raciborskiej i Krzanowic nie mają zapewnionej podstawowej opieki zdrowotnej.
Przypomnijmy, że poza Zakładem Lecznictwa Ambulatoryjnego wszystkie niepubliczne raciborskie praktyki lekarza rodzinnego nie chcą z narodowym Funduszem Zdrowia kontraktów na 2004 rok. Tłumaczą to warunkami postawionymi przez NFZ, który chce m.in., by nzoz-y zapewniły całodobową opiekę, taką jaką jeszcze do końca 2003 r. świadczyło pogotowie. Takiej opieki lekarze rodzinni nie są w stanie zagwarantować. Jest też kilka innych punktów spornych w negocjacji z Funduszem. W podobnej sytuacji jak Racibórz są inne miasta w naszym regionie.
Więcej w Nr 1 Nowin Raciborskich z dnia 1 stycznia 2004r.