10.11.2004r. odbył się apel. Uczniowie I , III kl. Gimnazjum i II kl. Liceum za pomocą nauczycielki języka polskiego przygotowali program z okazji Dnia Niepodległości.Część historyczna
Kasia:
Ranek 10 listopada 1918 roku przyszedł do historii jako dzień ,który otworzył nową kartę w dziejach Narodu Polskiego. Co prawda tego dnia nie padało, ale niebo było zachmurzone. Warszawa powoli budziła się do życia. Ludzie wstawali. Niektórzy zaniepokojeni udawali się do kiosku po poranną gazetę, pełną najnowszych wiadomości z frontu. Po pustych jeszcze ulicach z rzadka dudniły koła dorożek, czy nielicznych jeszcze samochodów. Trzech mężczyzn pospiesznym krokiem podążało w stronę Dworca Wiedeńskiego, gdzie przed głównym wejściem zebrał się już spory tłum. Wiedzieli, że nie mogą się spóźnić. Zza zakrętu powoli, wyłoniła się lokomotywa. Ciągnęła tylko jeden wagon, ale to właśnie jego, pełnymi napięcia oczami wypatrywali trzej mężczyzn. Jeden z nich był Adam Koc, dowódca Polskiej Organizacji Wojskowej w Warszawie, człowiek, który jako jeden z pierwszych otrzymał wiadomość o specjalnym pociągu, który rankiem 10 listopada 1918 roku miał przybyć z Berlina. Na tę chwilę on i jego towarzysze czekali ponad rok. Nie było jeszcze siódmej, kiedy pociąg zatrzymał się. Drzwiczki uchyliły się i na stopniach wagonu pojawił się Józef Piłsudski, człowiek który poprowadził Polaków ku niepodległości.
Jak więc, cała ta historia zaczęła się nie w roku 1918, a 4 lata wcześniej. Latem 1914 roku wybuchła wielka wojna , nazwana później światową. Wojna ta, dla nas Polaków stała się szansą na to, aby przetrwać. Za sprawą konfliktu Rosji, Niemiec i Austrii, sprawa Polski znalazła się w centrum wydarzeń. 10 listopada, kiedy Piłsudski pojawił się w Warszawie, państwa zaborcze były tak słabe jak nigdy przedtem. Na wieść o przybyciu Piłsudskiego, w Warszawie rozpoczęto rozbrajanie Niemców, które przybrało masowy i zorganizowany charakter dzień później – 11 listopada.
Tego właśnie dnia, po wieczór, Piłsudski przyjął całą władzę wojskową i cywilną jako naczelnik odradzającego się Państwa Polskiego.
W pierwszych dniach szczególnie istotne było zaangażowanie młodzieży. To młodzi ludzie, licealiści, studenci jako pierwsi na ulicach Warszawy rozpoczęli rozbrajanie Niemców. Często małe grupki studentów przejmowały całe koszary i magazyny wojskowe. Na Uniwersytecie Warszawskim z samych ochotników powstał 36 pułk piechoty Legii Akademickiej, który później wsławił się w wojnie z bolszewikami.
Została zaśpiewana prze chórek pieśń patriotyczna:
„My, pierwsza Brygada”
Dalej Kasia:
Nie wszędzie jednak było tak łatwo, były miejsca, gdzie padały strzały, a młodzi ludzie oddawali życie za ojczyznę. Oni wiedzieli, że wolności nie dostaje się w prezencie, o nią trzeba walczy, a później trzeba jej strzec, bo lepiej umrzeć na stojąco niż żyć w pogardzie na kolanach.
Została zaśpiewana prze chórek pieśń patriotyczna:
„Rota”
Część współczesna
Kasia:
Zapraszamy teraz do wysłuchania części współczesnej. Tworzy je przede wszystkim tekst sondażu, jaki został przeprowadzony w klasach gimnazjalnych. Pytaliśmy o to, co dla naszych kolegów i koleżanek znaczy bycie Polakiem, a także o to czym jest dla nich kraj ojczysty i czy czują się Polakami czy Europejczykami. Posłuchajcie odpowiedzi, jakich nam udzielili.
Kuba:
Dla mnie krajem ojczystym jest Rzeczpospolita Polska. W niej się urodziłem z rodziców będących Polakami. Jestem pełnoprawnym obywatelem Polski, wobec tego obowiązują mnie wszystkie prawa i obowiązki tego kraju. Uczę się w polskiej szkole w ojczystym języku. Poznaję tradycję oraz historię narodu polskiego, po to, aby mieś świadomość na temat tego, co mnie łączy z tym państwem i narodem. Jestem wychowany zgodnie z polską tradycją i obyczajami. Bycie Polakiem to dla mnie przekazywanie z pokolenie na pokolenie rodzinnych, kulturowych i narodowych tradycji; to także legitymowanie się flagą czy godłem narodowym poza granicami Polski, to także uczenie języka polskiego ludzi innej narodowości. Bardzo mi się podoba sentencja Seneki, która brzmi: „Ojczyznę kocha się nie dlatego, że wielka, ale dlatego, że własna.”
Alek:
Jestem szczęśliwy, że jestem Polakiem i że urodziłem się właśnie w Polsce. Polska jest krajem, w którym się uczę, mieszkam i w przyszłości będę studiować. Polska jest krajem wolnym, w którym ludzie decydują o swojej przyszłości. Na wszystkich Polakach spoczywa obowiązek godnego reprezentowania swojego kraju. Ojczyzna jest dla mnie domem, w którym spędzam prawie całe życie. Wychowałem się tu, a także spędzę tu starość. Ojczyzna to także kraj urodzenia, jestem jego obywatelką; to terytorium historyczne należące do mojego narodu. Miejsce moich narodzin i okolica. Jestem szczęśliwy, że moją ojczyzną jest właśnie Polska. Z Polski mogę być dumny, bo w trudnych chwilach dla narodu potrafiliśmy się wznieść ponad wszystkie podziały i dzięki temu przetrwaliśmy jako naród.
Bratek:
Oglądałem w telewizji program nakręcony w 46 rocznicę Powstania Warszawskiego. Tematem programu był cmentarz na Powązkach. Wypowiadali się uczestnicy powstania. Głównymi bohaterami byli ludzie, którzy oddali życie dla Polski. Kamera próbowała objąć ogromną ilość mogił (ok. 17 tysięcy), zatrzymując się na twarzy starszego, zamyślonego człowieka. „Czy nie żal panu tych wszystkich młodych, tu pochowanych chłopców?” Na to on odpowiedział: „Oni umierali z uśmiechem na twarzy dla Polski. Polec kraju dla nich wielkim honorem.” Zamyśliłem się. Potrafiłbym poświęcić życia dla kraju, cieszę się, że jestem Polakiem.
Marta:
Fragment wiersza W.Szymborskiej „Gawęda o miłości ojczystej”
Bez tej miłości można żyć.
Mieć serce suche jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić
z dal od zgryzot i pocieszeń,
na własną miarę znać nadzieję,
w mroku kryjówkę sobie uwić,
o blasku próchna mówić „dnieje”
o blasku słońca nic nie mówić.
(…)
Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pusto brzmiące słowa.
Można nie kochać cię – i żyć,
ale nie można owocować.