Zwolniona z pracy załoga Kolzamu od wielu miesięcy nie otrzymuje zaległych pensji.
Nie dostaną też zasiłku dla bezrobotnych, bo nie ma im kto wydać świadectw pracy. Prezes spółki jest nieuchwytny. Firma nie jest w stanie wywiązać się z wartych miliony złotych zamówień na szynobusy. Na dodatek okazało się, że te szynobusy mają poważną wadę konstrukcyjną.
W sierpniu tego roku większość pracowników dostało wypowiedzenia. Pensji nie otrzymują już od stycznia. Wielu wygrało sprawy sądowe, ale i tak nie mogą wyegzekwować należnych świadczeń. Działania komornika nie przynoszą efektów, bo nie ma z czego ściągnąć pieniędzy.
Więcej czytaj w "Nowinach Raciborskich" nr 40 z 2005 r.