Mówiło się o co najmniej dwóch nazwiskach, ostatecznie padło tylko jedno – Jerzy Wziontek. I to jego radni wybrali, ale wygrał „na styk” – 12 głosami „za” (tyle najmniej trzeba było uzyskać), 8 „przeciw” i 3 wstrzymało się.
Henryk Siedlaczek, pożegnał się dziś na specjalnej powiatowej sesji ze swoją funkcją. Od teraz będzie zasiadał w ławach na Wiejskiej. Rada przyjęła jego rezygnację, która była tożsama z dymisją całego zarządu powiatu. Twoja dobra praca znalazła odzwierciedlenie w wyniku wyborów do sejmu. Zawsze ceniłem Twój szacunek dla ludzi. Teraz oddaj całą swoją siłę na rzecz naszego społeczeństwa i proszę, nie zapominaj o sprawach naszej ziemi. – skierował te słowa do Henryka Siedlaczka, radny Wilhelm Wolnik.
Nie mogło się obyć bez wystąpienia samego ex – starosty. Jednoosobowe stanowisko starosty, burmistrza czy prezydenta nie znaczy nic bez współpracowników, radnych, przyjaciół. Swoje obowiązki przez ostatnie lata starałem się wypełniać dobrze, ale wiele "beczek soli" też razem zjedliśmy. Myślę, że tę kadencję można uznać za sukces. – powiedział.
Siedlaczek starostą już nie jest, natomiast radnym owszem. Złożenie rezygnacji z jednej funkcji nie jest równoznaczne z natychmiastową rezygnacją z drugiej. Do 21 października ma czas na złożenie mandatu.
Zaskoczyło trochę zgłaszanie kandydatur do fotela starosty. Mówiło się o co najmniej dwóch nazwiskach, ostatecznie padło tylko jedno – Jerzy Wziontek. I to jego radni wybralia, ale wygrał "na styk" – 12 głosami "za" (najmniej tyle trzeba było uzyskać), 8 "przeciw" i 3 wstrzymało się. Jest to najwyższe wyróżnienie w całym moim życiu. Przyjmuję to stanowisko bez jakichkolwiek uprzedzeń do członków rady. Będę wysłuchiwał wszystkich uwag. – skomentowal wybór nowy starosta. No i wysłuchać musiał. Czy podoła Pan tej funkcji? Czy uda się Panu zrobić coś w końcu w sprawie szpitala, bo gorzej być nie może. Czy Pana zdrowie pozwoli na objęcie tego stanowiska? Czy wytrzyma presję społeczeństwa? – pytał z przekąsem radny Oswald Krupa. Jeśli chodzi o zdrowie, to faktycznie miałem problemy, ale kryzys już minął. – odpowiadał Wziontek – Temat naszego szpitala jest sprawą priorytetową. To tylko kwestia funduszy. Nie można się oprzeć, by owe tylko zmienić w "tylko"…
Jeżeli idzie o krzesło wicestarosty, to na nim nic się nie zmieniło – nadal będzie na nim siedział Adam Hajduk. I tutaj już uzyskał większe poparcie radnych – aż 18 głosów "za". Niewielkie zmiany także w szeregach zarządu. Do Leonarda Malcharczyka i Andrzeja Chroboczka dołączy Klaudiusz Mucha.
/SaM/