Pouczenie dla proboszcza

Chcąc udaremnić ucieczkę nastolatka, proboszcz zabrał mu kluczyki od samochodu. „Naruszenie prywatności osobistej” – usłyszał od policjantów.

Parafia Marii Magdaleny w Kuźni Raciborskiej doczekała się nowiutkiego ogrodzenia wokół kościelnego terenu. Ledwo prace nad nim się zakończyły a już trzeba stawiać je na nowo.


Grupa nastolatków wracających z wieczornych zajęć szkolnych urządziła sobie uliczne wyścigi. Jeden z nich „nie wyrobił się” na zakręcie drogi przebiegającej niedaleko kościoła. Wyleciał z wirażu, z hukiem wbijając się w nowozbudowany płot. Piratowi na szczęście nic się nie stało, ale tyle szczęścia nie miał sam samochód. Był na tyle zmasakrowany, że nawet zespołowi kolegów – rajdowców nie udało się go wyciągnąć liną holowniczą.
Zdarzenie zauważył proboszcz, Bernard Plucik. Chcąc udaremnić ucieczkę nastolatków, zabrał wypadkowiczowi kluczyki. Przybyła na miejsce policja „wlepiła” kierowcy mandat, zaś samemu księdzu, pokrzywdzonemu w całym wydarzeniu, pouczenie, bo odbierając kluczyki, „naruszył prywatność osobistą” chłopaka. Jeśli przyjdzie mu na to ochota, może proboszcza zaskarżyć.


Cóż, zgodne z prawem, ale ma się wrażenie, że częściej wyciąga ono rękę do tych, którym powinno dać po łapach…


/SaM/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj