Ustawiają się w kolejce i cierpliwie czekają aż panienka z okienka wyda z siebie dźwięczne:
-Słucham.
-2+2 proszę.
Ochoczo płacą i bez słów odbierają zadrukowany kartonik, który upoważnia ich do zajęcia metra kwadratowego wolnej powierzchni.
Gdy elektroniczne „pip” da znać, że blokada jest zwolniona z kartonikiem w ręce przesuwają się przez metalową barierkę,.
Jest dotarli i przeszli. Są oddzieleni od natłoku spraw, od techniki domowych urządzeń, od swoich zautomatyzowanych miejsc pracy i skomputeryzowanych biur.
Delektują się naturalną twardością podłoża, moszcząc się jeden obok drugiego. Chętnie ściągają z siebie tekstylia, by poddać się działaniu promieni słonecznych. Grzecznie przestępują z nogi na nogę w kałuży wody, nie zwracając uwagi na to, że chlor, którym potraktowano ten akwen, szkodzi ich wypielęgnowanej skórze.
Człowiek, który nigdy nie mieszkał w mieście i obce mu klitki w blokach, patrzy z politowaniem na tych biedaków.
Człowiek ów ma ogród, za nim las, z drugiej strony domu wartko rwący potok. Wychodzi z domu i ma wszystko na wyciągnięcie ręki. Nigdy nie pomyślał, by za korzystanie z dóbr tak oczywistych, tak naturalnych mógłby płacić.
A jednak.
Mieszczuchy spragnione kontaktu z naturą płacą, by po przejściu bramki pokosztować twardości trawnika, szorstkości własnej skóry po zanurzeniu się w obficie chlorowanej wodzie.
Mieszczuchy idą na basen.
Tam ze zdziwieniem stwierdzają, że takich jak oni, gotowych zapłacić za uzyskanie pozwolenia wejścia na obiekt zbliżający do natury, jest wielu.
Zbyt wielu, by rozkoszować się wodą, zielenią, spokojem.
By odpocząć.
/BSp/
Właśnie jestem po lekturze na forum polanestu, jestem zszokowany zachowaniem naszych strajkujących anestezjologów. Tylko się modlić, żeby nie trafić pod ich opiekę. Wstyd mi za Was Panowie Lekarze.
To juz jest jakiś obłęd!. Kiedy lekarze i pozostały personel medyczny się opamiętają?. Przecież walcząc (słusznie czy też nie)o podwyżki to nie dyrekcję stawiacie pod ścianą lecz pacjentów!!!. Ciągle gdzieś słyszę, że wtrąca się w akcjach protestacyjnych hasło, że to o dobro pacjenta się rozchodzi (o zgrozo!). Dlaczego pacjenci ciągle mają być tą kartą przetargową?. Jeśli mogę porównać ową troskę o dobro pacjenta to jest ona podobna do „troski” matki, która trzymając małe dziecko za nóżkę…
…wychyla się za poręcz balkonową na 10 piętrze i woła do męża „daj mi więcej kasy draniu bo inaczej puszczę!”.
A-F wieśniaku powstrzymaj się z komentarzami… Anestezjolodzy tak jak każda inna grupa pracowników ma prawo domagać się wyższej pensji. Pracodawca nie zgodził się pracownicy złozyli wypowiedzenia które zostały przyjęte i wszystko zgodnie z prawem. Gdzie jest napisane że anestezjolog to niewolnik który musi pracować od ukończenia studiów do końca życia w jednym szpitalu? Nie pasowało im to się zwolnili i wszystko. Będą chcieli wrócić to wrócą a jak nie to bankowo dostaną pracę w jednym z
okolicznych szpitali, bez niczyjej łaski i na warunkach jakie sobie wynegocjują. W tym wypadku winna jest tylko i wyłącznie dyrekcja która woli dać zarobić jakiejś firmie zamiast zatrudniać swoich dobrych fachowców bo za takich uchodzą nasi lekarze. Dowodem na to są liczne propozycje pracy jakie składają im różne firmy i szpitale. Jeszcze tacy ignoranci jak ty będą płakać żeby oni wrócili…
Do raciborskich anestezjologów – TRZYMAJCIE SIĘ BO WALCZYCIE W SŁUSZNEJ SPRAWIE!!!
Do grzegorza nie ważne czy ktoś ma rację ale ubliżając innym pokazujemy swoją kulturę bycia,co do anestezjologów to podwyżka im się należy ale nie kosztem chorych ludzi już o nich piszą interii tam dopiero są komentarze na ich temat,czyżby jako w jedynm szpitalu w polsce sam pacjent miał sobie poda znieczulenie podczas operacji i sam kontrolowa wszystkie parametry swego życia,zwolnili się to niech nie szkalują innych na forum medycznym gdzie przysięga hipokratesa nie szkodzi dlaczego kartą,
kartą przetargową z dyrekcją jest bezbronny pacjent,skorą upominają się o wysokośc płac to jedną a dobrą pacjenta to drugię.Ja do tej pory bardzo dobre miałem zdanie o ich pracy(4razykorzystałem z ich usłóg)mimo grupy ryzyka wszystko się udało,lecz teraz mam mieszanę uczucię bardziej gorszę niż dobre pytam się co dalej panowie anestezjolodzy z zabiegami???
a ja mam pytanie wlasnie do niejakiego Barto: kto płaci za pańskie wizyty w domu podczas pańskich dyżurów? I kto płaci za dojazd z miejsca pracy do domu? Wiem, że często urządza pan prywate, naciągając pracodawce na dodatkowe koszty, ale dlaczego za to płacić maja pacjenci?
nie uwazam żeby anestezjolodzy zarabiali mało,niestety ale dzieki nim nasz piekny szpital nie daj Boże upadnie,co z oddziałem intensywnej terapii?co z personelem?popieram postawe dra Barto!
wy walczycie o pensje 7tyś czy wiecej a co maja powiedziec pielegniarki ktore zarabiaja po 900zł albo rehabilitanci nieduzo wiecej a równiez maja wyzsze wykształcenie a napewno napracuja sie wiecej niz wy!anestezjolodzy!wstydżcie sie!jestem oburzona ich postawą
Cała ta sytuacja bardzo mi sie nie podoba i naprawde zle swiadczy o naszych lekarzach anestezjologach.okropne sa komentarze innych lekarzy z całej polski o napietnowaniu tych którzy zostali lub przyjda po nich.Co bedzie kiedy dzieki nim oddziały szpitalne po kolei beda zamykane?wtedy podziekuje wam serdecznie społeczność raciborska za brak mozliwosci walki o życie
czekam na poważną operacje!co ze mną bedzie???????????gdzie wasza przysięga Hipokratesa?
weszłam dziś z ciekawości na portal anestezjologów praktyków „polanest” i jestem zszokowana komentarzami lekarzy.czy w taki sposób wypowiada sie inteligencja naszego kraju,anestezjolodzy powinni sie wstydzic.uwazam ze to wszystko zaszło za daleko.chciałam zostawic swoj komentarz na owej stronie jednak sie nie ukazał,niestety i dlaczego?ja zachecam lekarzy do podjecia pracy w naszym szpitalu.a dr Barto nie powinnien byc tak traktowany to okropne i nietaktowne ze strony innych anestezjologów
edku!to nietaktowne i niemiłe oczerniac tylko jednego z nicha,przeciez anestezjolodzy walczyli o wieksze stawki a sami wychodzili do domu duzo wczesniej wiec chyba sa bardzo niewporzadku i kto płacił do tej pory za ich nieobecnosc w pracy??????????a kto płaciłby duzo wiecej za ich nieobecnosc gdyby zostali????
co prawda anestezjolodzy nie maja mozliwosci otworzyc własnych gabinetów ale czy ich pensja to az tak mało????szokuja mnie ich żadania
jestem ciekawa co na ten temat sadza inni lekarze,pielegniarki,personel szpitala.wypowiedzcie sie.raciborzanie chca poznac wasza opinie
Przepraszam, a kiedy np. sklepowa będzie zarabiała „jak na zachodzie” ? Jesli służbie zdrowia i górnikom (a zaraz potem hutnikom i kolejarzom) z budżetu będzie się płacic „zachodnie” pensje to chyba nigdy.
prosze nie porównywać pracy anestezjologa czy chirurga do innych zawodów. Wyobraźcie sobie dwu letnike dziecko które należy zoperować w trybie pilnym. czy ktoś analizował jakiem wykańczajacemu i skracającemu zyciu za 8 zł za godzine zabiegu jest poddany chirurg i anestezjolog. czy to takie trudne do wyobrażenia. Pomyślcie że to wasze dziecko. I co ????? my tylko chcemy gratyfikacji za stresogenne decyzje dotyczace czyjegoś życia, które skracaja nasze życie. Postawcie sie na naszym miejscu!!!!!!
Przepraszam za błedy gramatyczne ale jestem po cięzkim dyżurze i ledwo widze na oczy!
Personel szpitala? ale jaja!!przecież w pogotowiu pracuja niedobitki co wojsko odsłuzyli i tak zostali!!!!i oni też chcą podwyżk?
Nie tylko Wy jesteście zmęczeni po ciężkim dyżurze. Nie przesadzaj ale jest wiele wyczerpujących i odpowiedzialnych zawodów.
TA CAŁA SYTUACJA TO JEDNA WIELKA KPINA!!! Tacy biedni!!Jeden lepszym autem od drugiego,a przecież trzeba je kupić i do tego utzymać, pracują po kilka godzin dziennie i wielki lament, a chirurg który musi ciąć, usuwać itd. czy okulist,kardiolog itp. to oni nie podejmują ważnych decyzji? nie ratują życia? a elektryk który musi wspinać się po słupach w deszczu, w grzmotach między błyskawicami czy kierowca czy ktokolwiek inny nie ma ciężkiej pracy? ale oni wszyscy muszą być w pracy do końca i od
samego początku a napewno zarabiają mniej!!!! ludzie sami taki zawód wybraliście, a narzekać nie macie prawa! bądźmy uczciwi!!!!! trochę przyzwoitości!! a dr Barto jest teraz „be” bo odważył się głośno powiedzieć prawdę, którą każdy zna ale nikt nie miał tej śmiałości by ją głośno powiedzieć,bo nie daj Boże by się później trafiło na takiego lekarza
Odpisuję osobie, która nazwała mnie wieśniakiem. Wspominasz gościu, że tu winna jest dyrekcja – więc ponawiam pytanie dlaczego znów cierpią na tym pacjenci a nie dyrekcja??? koniec już z tym by życie i losy innych ludzi miały być kartą przetargową bądź piłeczką pinkpongową. jest wiele innych zawodów ratujących ludzkie życie, które ocierają się o ryzyko utraty własnego zdrowia i życia niż anestezjolodzy (strażacy, ratownicy górscy, ratownicy w kopalniach). WSTYD, WSTYD i jeszcze raz WSTYD.
Idąc za mądrym powiedzeniem „życz a będzie ci życzone” powiem tak: a zarabiajcie sobie krocie ale nie kosztem życia pacjentów ( i to się odnosi do wszystkich pracowników medycznych chcących podwyżki a jednocześnie odchodzących od pacjentów).
popieram dr.Barto i myslę że wiekszosc raciborzan też, a tym bardziej ci co czekają na zabieg,dla tych co odeszli już nie powinno byc miejsca pracy w naszm szpitalu i basta
Piszecie że anestezjolodzy dużo zarabiają a ja wam powiem że zarabiają śmieszne pieniądze tak jak większość pracowników służby zdrowia (nie wliczam w to dyrektorów). Ryzyko zawodowe tych ludzi jest wiele większe niż przytoczonej niżej sklepowej… Jak pani na kasie się pomyli to najwyżej dołoży do kasy z własnej pensji jak pomyli się lekarz, ratownik czy pielęgniarka to ktoś może umrzeć… jak wszyscy wiecie nie ma ludzi nieomylnych… Śmieszą mnie wasze wypowiedzi… jak można porównywać
górnika po zawodówie do lekarza czy ratownika z wyższym wykształceniem? Zastanówcie się.
Człowieku sam się zastanów a przy okazji czytaj ze zrozumieniem co inni piszą.
A-F jesteś malkontentem krytykujesz wszystko i wszystkich żadko pisząc pozytywne posty. Nie masz żadnego pojęcia o pracy w służbie zdrowia więc powstrzymaj się od pisania na ten temat. Wszystkim zainteresowanym polecam ten link http://www.ratmed.pl/newsy/news.php?id=7207 tak z grubsza wygląda „słodkie życie” anestezjologów i w sumie innych pracowników służby zdrowia…
Niestety wielu z was nie rozumie pewnych rzeczy: kazdy z lekarzy, obojetnie jakiej specjalnosci, prowadzi jeszcze prywatna praktyke lekarska. Nie jest ona, lub jest w znikomym stopniu opodatkowana, gdyż w gabinetach brak jest kas fiskalnych, a każda wizyta liczona „na lewo” jest oszustwem wobec skarbu panstwa i obywateli, bo każdy podatki przecież płaci. Do tego bardzo często jest tak, że lekarz przyjmuje w prywatnym gabinecie, ale zabieg lub badania wykonuje w szpitalu, na sprzęcie, za którego
używanie płacą wszyscy podatnicy, a ludzie częstro na te badania czekają w kolejce. Ale wtedy wystarczy taka wizyta, zapłata i już sprawa jest szybko załatwiona. A to już jest TOTALNA PRYWATA!!! DFzieje się tak niezwykle często. Więc najpierw, zanim wzrosną wynagrodzenia, należy uporządkować ten sektor i przede wszystkim szrą strefę, a pieniędzy będzie więcej.
Do Grzegorza: jesli piszesz posty i chcesz ludzi poiuczać, to pisz bez błędów ortograficznych!!!
Prawdopodobnie Grzegorz sugeruje nam tutaj, że zawód anestezjologa jest najbardziej odpowiedzialnym zawodem na świecie, najbardziej stresogennym, najbardziej profesjonalnym i najbardziej niedocenianym. Jakoś dziwne mam przeczucie, że istnieją inne równie o ile nie bardziej stresogenne i ratujące ludzkie życie zawody. Niestety niejaki Grzegorz pisze teksty w myśl powiedzenia „każda sroczka swój ogonek chwali”.
Brakuje mi słów by określić ową degrengoladę wśród osób ze środowiska anestezjologów, które wypowiedziały to zdanie”Będzie ostatnią anestezjologiczną świnią ta osoba, która zabierze pracę naszym protestującym kolegom z Raciborza” czyli innymi słowy, ktoś kto się wyłamie z tego grona protestujących lub inna osoba zajmie to miejsce by jednak być wiernym przysiędze i życie pacjentów mieć na pierwszym miejscu – to taka osoba jest świnią?? No to ja mam pytanie do owych osób:co jest dla was wartością?
Do edek – nie robię więcej błędów ort. niż ty więc się nie czepiaj. Nie każdy lekarz ma prywatny gabinet a na lewo może dorobić każdy a jesli tego ktoś nie potrafi jest cieniasem… Jedyne co trzeba mieć to trochę wolnego czasu… Do A-F nie jestem anestezjologiem, nie jestem nawet lekarzem. Nie twierdzę że anestezjolog jest jakimś „naj” zawodem twierdzę tylko że jest cholernie nie doceniany przez społeczeństwo podobnie jak inne specjalizacje. Macie problemy do tego że lekarze biorą… a kto ich
tego nauczył jak nie społeczeństwo? Dlaczego przy próbie wymuszenia łapówki nikt tego nie zgłasza? Durny, zacofany naród płaci to lekarze biorą… Gdyby naród nie płacił albo pisał skargi i doniesienia na próby popełnienia przestępstwa to nie byłoby problemu… gdyby ktoś komuś z was dawał dowody wdzięczności to większość z was by brała i taka jest prawda…
A czy do tej „większości”, o której wspominasz, też się zaliczasz czy jednak jesteś czysty jak łza i możesz powiedzieć „nie daję” lub „nie biorę”?.
Poza tym osoba która przez 6 lat studiowała (i to naprawdę studiowała a nie chodziła sobie na studia tak jak ma to miejsce w przypadku innych studiów) a potem przez wiele lat zdobywała kolejne stopnie specjalizacji powinna mieć zarobki stosowne do wykształcenia. 1500 zł to śmiesznie mało za tyle lat poświęceń… Ktoś napisze że sprzątaczka czy pani sprzedająca w sklepie ma mniej ale taka osoba też uczyła się mniej i między innymi dlatego jest taka różnica w wynagrodzeniu.
A-F z czystym sumieniem mogę powiedzieć że nigdy nie dałem i nigdy nie brałem. Gdyby ktokolwiek próbowałby na mnie wymusić „dowód wdzięczności” to sprawa miałaby swój finał w sądzie…
Więc dlaczego sądzisz, że takich jak Ty jest mniejszość a większość daje i bierze?. To, że są głośne takie przypadki(bo o wszelkim złu i patologiach powinno się mówić) wcale nie oznacza, że tak robią wszyscy lub większość.
Piszę tak dlatego bo znam realia. Często bywam w poradniach i jeszcze nie zdarzyło mi się nie usłyszeć rozmowy między 2 pacjentkami czy np. 100zł w kopercie wystarczy. Poza tym pisałem o tym pracę z socjologii jak byłem na pierwszym roku studiów i opierałem się na badaniach kilku firm statystycznych według tamtych badań ok 80% pacjentów daje lub usiłuje dać lekarzowi dowód wdzięczności…
nie wszyscy lekarze to ludzie, którzyzdobyli wiedzęi nabrali szlifów ciężką pracą, coraz więcej jest takich, którzy kupuja studia placac za kazdy rok niezla kasę, niestyty nie dostali sie w drodze zdrowej rywalizacji bo to poprostu cienirze, jezeli nie podołali w liceumi i niestety wynik nowej matury nie otworzył im wrót uczelni medycznych lub zdając starą maturęnie poradzili sobie z testami to jacy to beda lekarze? wygórowane ambicje, rodzinne tradycje nie wystarczą aby dobrze leczyć…
Polecam lekture dzisiejszego Dziennika Zachodniego: opisany tam jest mechanizm zastraszania całego środowiska lekarskiego przez raciborskich anestezjologów jak również metody zniechęcania chętnych do podjęcia pracy w raciborskim szpitalu. Oczywiście dla raciborskich anestezjologów, którzy złożyli wymówienia, dobro pacjenta nie istnieje. Za taką postawe jest tylko jedna kara: pozbawienie dożywotnio prawa do wykonywania zawodu!!!!
Niejaki Barto powiedział ile zarabiają anestezjolodzy w szpitalu: jest to ok. 6,5 tys brutto miesiecznie. Ci, którzy odeszli żądają pensji rzędu 30 tysięcy złotych!!!! (DZ z 9 lipca 2006) Czy to jest powazna, odpowiedzialna postawa tych szantażystów???? Nie, ich postawą, moralnie naganną, powinien zająć się prokurator i porządnie ukarać: skoro sie wam nie podoba, nie będziecie pracowali w tym zawodzie już nigdy!!!! Wynocha!!!
Edek mam nadzieję ze promocja na internet niedługo ci się skończy albo rodzice zabiorą ci komputer… Anestezjolodzy chcą: -0 stopień specjalizacji – 1 x średnia krajowa. -I st. 2 x średnia krajowa -II st. 3 x średnia krajowa Średnia krajowa to ok 2500zł – źródło http://www.anestezjologia.webpark.pl/anestezjologia.html